Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 36796.95 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:539.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:19:26
Średnia prędkość:18.65 km/h
Maksymalna prędkość:47.80 km/h
Suma kalorii:61207 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:59.92 km i 2h 46m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
164.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:triban 7

TERA ORBITA

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 6


-----------------------------------------------------------------------------
Moja Tera Orbita rozpoczeła się z Zawiercia (dojechałam tam pociągiem z Częstochowy) Dołączyłam do grupy odpoczywających w Restauracji "U Stacha". Ruszyliśmy w kierunku Poręby. Ledwie zaczęłam "orbitowanie" musiełam przerwać- złapałam gumę! Przygotowana, wymieniłam (wydawało mi się, że szybko - jak się robi to samemu to jednak trochę trwa) Chciałam serdecznie podziękować Przemo, który czekał na mnie przy wyjeździe z Poręby, gdyby nie ta wiadomość, mogłoby moje orbitowanie sie skończyć! Dzięki! Dzięki! Razem pojechaliśmy w kierunku Siewierza i dalej Tarnowskie Góry. Przy wyjeździe z Siewierza spotkaliśmy grupkę, która zmagała się z defektem przy rowerze Anwi. Nie udało się Anwi, musiała zakończyć. Przemo, markon i ja ruszyliśmy dalej. Głodni jak wilcy w deszczu pędziliśmy do Brynku na obiadek. Średnia jak dla mnie zaskakująca 25 - 27km/h. Szybko ale nie odczuwalnie;-) Do Krzepic dotarliśmy dość póżno. Przy słodkościach i kawce (Serdecznie dziękuję Bartex'owi - to dało mi na nowo siłę) zastanawialiśmy się jak jechać. Bardzo chciałam, by Przemo i markon mieli 400km, nie chciałam skracać drogi. To bez sensu tyle jechać by brakło 30km. Decyzja - całość! Poczekaliśmy na polaka8778 i razem ruszyliśmy. Pogoda nie pozwoliła jednak wykręcić chłopakom 400, odrobinę im brakło:-( Powiem Wam jedno: Przemo i markon przejechali nie tylko 400 ale dużo więcej km- i nie muszą mieć tego na liczniku!!! Pomoc i troska o drugą osobę podczas takiej wyprawy jest o wiele cenniejsza niż 30km! CHŁOPAKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!!
Moja Tera Orbita jak już wspomniałam zaczęła się w Zawierciu a skończyła w Altanie Żywiec- na mecie - przejechałam 164 km!
Jeśli macie dylematy - po co jechać tyle km, co to daje? Sami spróbujcie za rok! Niesamowita przygoda :-D
Dziękuję wszystkim i życzę zasłużonego, spokojnego wypoczynku... na rowerze;-)

Dane wyjazdu:
22.38 km 0.00 km teren
01:22 h 16.38 km/h:
Rower:triban 7

Na imieniny do Ani.

Piątek, 22 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 0

A... czemu nie jechać rowerem;-) Popołudniu było dość znośnie pogodowo, powrót w nocy nie był już taki optymistyczny. Troszkę padało! Ale mimo deszczu super mi się jechało! Pusto, głucho... tylko ja i rower! Jazda nocą ma swoje uroki :-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
12.80 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:triban 7

Spotkanie przed Tera Orbitą

Środa, 20 lipca 2011 · dodano: 20.07.2011 | Komentarze 3

Trzeba powiedzieć, że Krzara o wszystko zadbał - jestem pod wrażeniem organizacji! Jeśli dalej tak pójdzie jak do tej pory, to wzajemne wsparcie, zrozumienie i umiejętności doświadczonych kolegów pozwolą mi na pokonanie dystansu, który chciałabym pokonać - a jak będzie?? Zobaczymy! Jestem amatorem więc sam udział jest dla mnie wyzwaniem!
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
75.97 km 0.00 km teren
03:52 h 19.65 km/h:
Rower:triban 7

Foch??? :-)

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 2

Miałam cały tydzień focha na rower i... :-D
Zemściło się to na mnie - dwie gumy w jedno popołudnie!!! To dopiero była niedzielna przejażdżka!!! Kiedyś zmieniałam przód ale tył wydawał mi się skąplikowany, aż do dziś!!! Zmieniłam, bo musiałam :-) ale nie powiem Wam jak się usmarowałam,brrr.
Pojechałam dziś do Konopisk przez Dźbów, dalej Boronów i Koszęcin. Droga od Boronowa do Koszęcina PROSI SIĘ o naprawę! Masakra!
Mimo tych złośliwości losu, to było urocze popołudnie i... nie będę się już fochać na mój rowerek;-)
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
44.27 km 0.00 km teren
02:17 h 19.39 km/h:
Rower:triban 7

Olsztyn

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

Ruszyłam się ale było ciężko!!! Robótki domowe odebrały mi siły i załapałam lenia! Ale ruszyłam się i bardzo dobrze zrobiłam!!! Po drodze spotkałam markona, który z zapałem testował swój nowy nabytek na kierownicy. Fajna sprawa! Koło Guardiana minęliśmy poisonka, pędzącego do Częstochowy, pozdrawiam:-) Dojechałam do Olsztyna uczepiona koła markona ale nie było łatwo, a miało być łatwiej, bo powietrze i ble, ble, ble... wcale nie było łatwiej!!! Jak on pędzi!:-0 Ledwie dojechałam!
Odpoczywając chwilę u "kota" dołączył do nas STi wracający ze Złotego Potoku. W tak przemiłym towarzystwie wróciłam do domku (już było łatwiej na tym kole;->, bo z górki, ha,ha) Lubię sama jeździć ale w grupie raźniej:-) Dzięki za towarzystwo:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
67.76 km 0.00 km teren
03:55 h 17.30 km/h:
Rower:triban 7

Ale wiało!!!

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0

Do południa troszkę po mieście pokrążyłam a wieczorem przez zachodem tak jak wczoraj (Mstów-Olsztyn) pokręciłam. Z tym, że wczoraj było przyjemnie, dziś się umęczyłam;-> Wiatr nie odpuszczał! Miałam wrażenie, że wieje mi cały czas w twarz a przecież jechałam w różnych kierunkach;-)
Prędkość osiągałam tak ogromną, że przechądzącego przez ścieżkę jeża nie dogoniłam;-/ Skubaniec chyba miał rolki;-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
52.93 km 0.00 km teren
02:42 h 19.60 km/h:
Rower:triban 7

Przed zachodem słońca...

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 2

...pojechałam przez Jaskrów do Mstowa a stamtąd przez Siedlec, Srocko, Kusięta do Olszytna. Odpoczynek i powrót przez Guardian do domciu :-)
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
48.79 km 0.00 km teren
02:29 h 19.65 km/h:
Rower:triban 7

Przed zachodem słońca...

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 09.07.2011 | Komentarze 2

...pojechałam do Olsztyna. Brzegiem Warty przez Guardian, Skrajnicę prosto do "kota". Spotkałam tam kolegę po fachu, Przemka. Wspólnych tematów mnóstwo ale wracać trzeba było, bo późno się robiło i słonko zachodziło:-) Zostawiłam towarzysza tam gdzie go spotakałam i do domku pojechałam:-)
Co za rymy!;-O
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
50.36 km 0.00 km teren
02:49 h 17.88 km/h:
Rower:triban 7

Olsztyn

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · dodano: 04.07.2011 | Komentarze 4

Wyjżało słonko to ja też wyjżałam zza kołderki;-) Wróciłam wczoraj z pięknej wycieczki, podróż była długa i troszkę męcząca więc odsypiałam, tym bardziej że pogoda nie zachęcała do ruszenia się z domu. Ale... po popołudniu wypogodziło się więc z ochoczą minką siedłam na rowerek. Kierunek do Olsztyna, bo gdzie jechać bez planów. W Olsztynie spotkałam Przemo i STI, pojechaliśmy chwilkę odsapnąć do leśnego i... chwilka była dłuższa bo strasznie się rozpadało. Trzeba było przeczekać:-) Powrót po mokrej nawierzchni to pewna trudność ale wyrwy w asfalcie (wypełnione wodą) to koszmar - wiem coś, wbiłam się przednim kołem- oprócz okropnych sińców na łydkach, nic mi i rowerkowi się nie stało ale było groźnie.
Czy my się kiedyś doczekamy dróg!!! narazie jeździmy po polach;-)
Serdecznie dziękuję z miłe towarzystwo :-D
Kategoria W towarzystwie