Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 36796.95 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:556.11 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:20
Średnia prędkość:18.72 km/h
Maksymalna prędkość:51.50 km/h
Suma kalorii:9004 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:61.79 km i 3h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
48.53 km 0.00 km teren
02:31 h 19.28 km/h:
Rower:triban 7

Popołudnie w Olsztynie

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 4

Miałam jechać wieczorem na przejażdżkę. Powód: spalone na raczka przedramiona;-) ale wyjechałam późnym popołudniem. Dzisiaj było bardzo przyjemnie, nie wiało jak wczoraj, już o tej porze słonko nie grzało tak mocno, było bajkowo. W Olsztynie spotkałam Pietro i Kobe24la . Pojechaliśmy na Lipówki - dzisiaj tam było bosko! Nie chciało się wracać! Spokój! Super! Chłopaki dziękuję za przemiłe towarzystwo:-D

W sobotę zostałam w tej bieli nierozpoznana;-/ Proszę nie przejeżdżać obok, to ja!:-)))
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
64.23 km 0.00 km teren
03:18 h 19.46 km/h:
Rower:triban 7

Pierwszy tysiąc w sezonie

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 3

Pojechałam dzisiaj dla odmiany do... Olsztyna. Bardzo grzało, solidnie wiało, to i pić się chciało. Kupiłam dużo mokrego i wdrapałam się na Lipówki i tam troszkę posiadziałam. Zadzwonila kuzynka z zaproszeniem na działeczkę, bardzo mnie to ucieszyło bo wiatr był okropny i przyjemność siedzenia na górze malała;-) Powrót jak zwykle koło Guardian do Rakowa ale tym razem Jagielońską przez Stradom i Lisiniec, do ul. Wielkoborskiej i na działeczkę do kuzynki.
Tam było na prawdę przyjemnie: bez wiatru, bez ostrego słońca... błogo!
To było milutkie popołudnie i pierwszy tysiąc w sezonie i całkiem niezła średnia:-)

stał ale tylko chwilkę;-)

że też go nie zdmuchło ;-)
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
45.80 km 0.00 km teren
03:00 h 15.27 km/h:
Rower:triban 7

Spacerek do Olsztyna:-)

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

To był wyjątkowy spacer!! A wyjątkowość jego polegała, że towarzystwo miałam dziś wyjątkowe!! Aga która dawno nie siedziała na rowerku (właściwie wczoraj było jej otwarcie sezonu) i mój syn ( który dzisiaj miał otwarcie sezonu). Bardzo mnie ucieszyło to, że sam wyszedł z inicjatywą wspólnej przejażdżki:-) Wolniutko pojechaliśmy wałami Warty do Olsztyna. Odpoczynek, lody i powrót :-) Pozdrawiam cieplutko Zbyszka, Arka, Mariusza, Marcina i Piotrka, których miałam ogromną przyjemność spotkać dzisiaj:-)

Ja i mój malutki synek ;-)

Agusia :-)

Moja ulubiona droga :-)
Bardzo, bardzo, bardzo fajny dzień!!!

Dane wyjazdu:
25.75 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:triban 7

74 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 27.04.2012 | Komentarze 0

To był piekny słoneczny dzień i aż się uśmiechała buzia patrząc jaka Masa ludzi przyjechała - było nas 213 osób!!! Super!!! A po... grill u Andrzeja - świetny wieczór :-))
Kategoria Masa Krytyczna


Dane wyjazdu:
43.28 km 0.00 km teren
02:22 h 18.29 km/h:
Rower:triban 7

Kawa w Olszynie i SPA:-)

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0

Zebrałam się i nie był to poranek a prawie południe ale druga kawa też smakuje wybornie. Jadąc zamyślona wałami nad Wartą minęłam Arka i mało brakowało a nie zatrzymała bym się... Sory Arku:-) Pojechałam na tą kawę, która postawiła mnie na nogi! To to do SPA ale ...nie ja!:-(

Dopieszczony w domu, był bardzo zadowolony!
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
52.37 km 0.00 km teren
02:47 h 18.82 km/h:
Rower:triban 7

Do lasu.. do lasu... do lasu sobie szłam...aaa...uuu:-)

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 3

Miałam dzisiaj inaczej spędzić czas ale spędziłam go własnie tak jak marzyłam. Po kawce w Olsztynie "na rynku", gdzie ludzi było jak na rynku;-0 szukałam spokoju i ciszy w lesie. Pojechałam w kierunku Biskupic ale tylko kawałek i tu ....

skręciłam w las. Tam gdzie dało się jechać... jechalam ale też z ogromną przyjemnością prowadziłam rower, wsłuchując się w ciszę...


Idąc szlakiem w kieruku zamku (tak mi się wydawało) wyszłam/weszłam wprost na mały Giewont i tam zostałam na dłużej... Widok niesamowity! Bardzo spodobała mi się dumna brzoza na szczycie! A w oddali mnósto małych brzózek (z góry były małe;-)) Wyglądało tak, jakby ta jedna duża miała pod opieką te małe...

A to ów wspomniany mały Giewont

Piekne popołudnie - jak ten kwiatuszek ;-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
80.40 km 0.00 km teren
04:16 h 18.84 km/h:
Rower:triban 7

po kawie....Złoty Potok

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 2

Wyjechałam koło południa do Olsztyna na kawkę. Koło skansenu spotkałam Sebiq'a. Gdzieś się tam poumawiał więc nie miał zbyt wiele czasu by mi towarzyszyć ale zawsze to... kawałek:-) Gdy Sebiq pojechał w swoim kierunku, ja jak zaprogramowana pojechałam prościutko na kawkę. Delektując się pyszną, mocną, aromatyczną kawą wymyśliłam że, ten tak piękny dzień, trzeba wykorzystać na maxxa! Telefon do domu i kierunek Złoty Potok!:-D Pojechałam przez Biskupice - Zrębice - Siedlec (to tak w skrócie)
Przed Zrębicami zatrzymałam się na lunch. Nasi przodkowie na m-chu j-adali to ja też mogę! ;-)

Najedzona, odpoczęta pojechałam dalej. Zatrzymałam się przy Bramie Twardowskiego i nawet spotkałam tam pawiana (no.. tak mi się skojarzyło) a raczej to co z dumą nosi z tyłu;-)

To ja - proszę nie mylić z pawianem, a to...pawian ;-P

No dobra .. dobra kwiatki też były, nawet cały dywan :-D


Po drodze kupiłam rybki, pan mi wyłowił takie dorodne - będą jutro na obiadek:-)
Wracając wstąpiłam do teatru - nikogo nie było ;-)

Oj bardzo mi dziś wesoło, to był świetny dzień! Piękna pogoda - wiosna w pełni!
Parka tu.. parka tam...

Sebiq dziękuje za towarzystwo:-D

Dane wyjazdu:
50.90 km 0.00 km teren
02:41 h 18.97 km/h:
Rower:triban 7

Na kawkę do Olsztyna

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · dodano: 12.04.2012 | Komentarze 2

Ruszyłam się!!!;-) Poranek na kawce w Olszytnie w towarzystwie markona, poprostu super! Pogoda piękna, kawka pyszna, towarzystwo wesołe!
Ale ...ale wracając do domku zrobiłam pętelkę do lasku aniołowskiego i tam poprzytulałam się do brzózek:-) Pewnie wyglądałam komicznie ale moja mama mówiła, że to wycisza! No i ... coś w tym jest!
Tak przygotowana popołudniu z uśmiechem i wyspokojona mogłam iść na wywiadówkę do syna!;-D


Pozdrawiam Sti i Pietro - jeden na rowerze, drugi w samochodzie. Miło było Was spotkać:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
144.85 km 0.00 km teren
07:25 h 19.53 km/h:
Rower:

Kraków

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · dodano: 01.04.2012 | Komentarze 12

Trasa: Częstochowa - Poraj - Myszków - Zawiercie - Ogrodzieniec - Klucze - Rabsztyn - Olkusz - Pieskowa Skała - Ojców - KRAKÓW!
Kraków to było moje marzenie! Choć wiele było powodów by nie jechać: a przede wszystkim pogoda!!! Pojechałam i DOJECHAŁAM!!! Nie było łatwo ale podczas jazdy otrzymałam tak wiele wsparcia i otuchy, że wszystkie znaki na niebie i ziemi, które miały utrudnić dotarcie do celu, malały!!! Dziękuję wszystkim, bez których nie mogłabym spełnić mojego marzenia :-D
To była wspaniała, pełna POGODY!!! ducha niedziela:-))))

Kawałek teranu;-)


Pieskowa Skała

Brama Krakowska


Rynek w Krakowie - Kościół Mariacki

Sukiennice
kRAKÓW ZDOBYTY!!!:-D