Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 36796.95 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:497.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:34
Średnia prędkość:17.41 km/h
Maksymalna prędkość:51.30 km/h
Suma kalorii:8258 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:55.27 km i 3h 10m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
47.41 km 0.00 km teren
02:26 h 19.48 km/h:
Rower:triban 7

Leń ....

Poniedziałek, 26 marca 2012 · dodano: 26.03.2012 | Komentarze 3

Od rana miałam towarzysza - trochę męczący i doczepił się jak "rzep psiego ogona"! A na imię mu było LEŃ!!!;-) Czasem jak się uczepi - to nie wie kiedy pójść! ;-) Natrent! Na moje szczęście koledzy bikerzy skutecznie sobie z nim poradzili, trochę się bronił ale jednak odpuścił i oddalił się;-)))

Świetne towarzystwo : EdytKa, Przemo, STi, Poisonek :-) Pyszna kawka w Olsztynie!
Nie miał szans! Musiał sobie pójść!;-)))
Dziękuję za towarzystwo i do zobaczenia:-D


STi dziękuję za zdjęcia:-)
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
48.73 km 0.00 km teren
02:45 h 17.72 km/h:
Rower:triban 7

Na wagary do Mstowa ;-)

Środa, 21 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 2

Pojechałam dziś rano przez Kiedrzyn, objechałam lasek aniołowski, trasą (mało miłe:-/) do Jaskrowa i tam do Mstowa. Trochę pozwiadzałam, spacerowałam, posiedziałam podumałam i.. wróciłam przez Srocko w kierunku domu, kręcąc odrobine po okolicy Lasku Aniołowskiego.
Kilka zdjęć z moich wagarów;-)
Opis linka
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
43.17 km 0.00 km teren
02:40 h 16.19 km/h:
Rower:triban 7

Poranek w Olsztynie

Wtorek, 20 marca 2012 · dodano: 20.03.2012 | Komentarze 2

Troszkę dzisiaj wiało, troszkę było zimno ale słonko tak pięknie świeciło, że skusiło!:-) W drodze spotkałam markona, który też skuszony przez słonko jechał do Olsztyna. Razem spacerowym tempem dojechaliśmy do celu i przywitalismy dzień dobrą mocną kawą:-) Rower, kawa to dobry początek dnia:-) Dzięki za towarzystwo:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
96.06 km 0.00 km teren
05:43 h 16.80 km/h:
Rower:triban 7

Wołów - Lubiąż - Wilczków - Strzegom - Jaworzyna Śląska - Świebodzice - Książ - Szczawno Zdrój - Wałbrzych

Poniedziałek, 19 marca 2012 · dodano: 19.03.2012 | Komentarze 7

To był świetny pomysł na weekend!! Trasę którą udało mi się pokonać (mój papierowy GPS, nie zawiódł) zamieściłam w tytule. To była sentymentalna wycieczka:-) Rodzeństwo mojej mamy tam mieszka i ja kiedyś tam studiowałam. Okolice mi znane ale nie widziane z roweru;-) Wołów do którego docelowo przyjechaliśmy to małe miasteczko, kolorowe kamieniczki, wąskie uliczki, cisza, spokój. Tam ludzie żyją spokojniej:-)
Majestatyczne woły witają mieszkańców i turystów wchodzących na rynek.


Kolorowe kamieniczki, wąskie uliczki prowadzące wprost do rynku z pięknym Ratuszem.


To nie byle jaki samolot;-)
Wołów to miasto z którego pochodzi sława polskiego lotnictwa - Mirosław Hermaszewski.
Sobota, godzina 8.00, piękne słońce, zapas batonów i napojów, GPS "papierowy", do pokonania ok 85km. Może to trochę nierozsądne samotnie jechać ale...
Ruszam!!!
Lubiąż - miejscowość, która w tamtych okolicach "słynie" ze szpitala dla psychicznie chorych. Ku mojemu zaskoczeniu w owej miejscowości znajduje się piękne Opactwo Cystersów.


Droga wiodła wokół klasztoru. Na jego tyłach rzaka Odra i ogromny park.
Wrócę tam, gdy się zazieleni, to musi być widok!
Jechałam poprzez pola mijając mniejsze i większe miejscowości - Wilczków, Strzegom, Jaworzynę Śląską, Świebodzice dojeżdżając do Książa, gdzie zaplanowałam dłuższy odpoczynek:-)

Wejście do Parku otaczającego Zamek Książ.

Dziedziniec Zamku - wszystkie ławeczki były zajęte, poprosiłam o fotkę i poszłam szukać miejsca by odpocząć. Znalazłam! W parku:-)


Powalający widok na cały zamek:-)
Szczawno Zdrój - to miejscowość z którą mam same miłe wspomnienia. Ale to nie tylko wspmnienia. To piękne, klimatyczne miasteczko.

Tutaj ludzie wiedzą jak się odpoczywa!!!


Wieża Anna na którą się wdrapałam a z niej widok na piękne Szczawno Zdrój!
Miasto to słynie z zawodów MTB, poniżej miejsce w którym się odbywają. Teraz nikogo nie było, tylko spacerujący. Podczas zawodów jest tu SZAŁ!!! BYŁAM! WIDZIAŁAM!:-)
[img]

Gdy słonko chowało się za wałbrzyskie góry powolutku pojechałam na dworzec do Wałbrzycha....


....i tu moja wycieczka skończyła się! To był cudowny dzień!!!:-D
Pozdrawiam kierownika pociągu i rowerzystów mi towarzyszących! To była milutka podróż!:-)
Kategoria Samotnie, Wycieczki


Dane wyjazdu:
34.01 km 0.00 km teren
01:52 h 18.22 km/h:
Rower:triban 7

Ku spokojności...

Poniedziałek, 5 marca 2012 · dodano: 05.03.2012 | Komentarze 4

Pojechałam w pięknym popołudniowym słońcu na przejażdżkę do Mstowa. Posiedziałam tam ale krótko.

Miejsce do grillowania wygląda dość orginalnie, ktoś miał fantazję;-)
Słońce miało się ku zachodowi i pomyślałam, że muszę to zobaczyć. Pojechałam więc na Przeprośną Górkę, tam można powiedzieć dzionkowi - dobranoc:-)


Czyż nie pięknie?!!:-D
Zjeżdżając z Przeprośnej, niemal nie zamarzłam. Gonił mnie Dziadek Mróz, szczypiąc po palcach u rąk i stóp. Nie dałam rady mu uciec, aż do samego domu!;-)
By jak najszybciej dojechać do domu, pojechałam przez Jaskrów. Troche tam było mrocznie!


Ale spokój znalazłam!:-)
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
82.41 km 0.00 km teren
04:39 h 17.72 km/h:
Rower:triban 7

Złoty Potok

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 3

Na CFR pojawiła się informacja o niedzielnym wypadzie do Złotego Potoku a że w sobotę nie udało mi się dojechać do Złotego, to dlaczego nie! Pojawiło się tylko pytanie: Czy z tak zacną grupą dam radę? Na szczęście licząca osiem osób grupa podzieliła się na tą lubiącą szosę i tą lubiącą teran:-)
Pierwsze wspólne spotkanie było na Rynku w Olsztynie.

Chwila odpoczynku i dalej. Ja pojechałam do Bisupic, witając się z moją ulubioną górką;-/ i dalej do Zrębic, tam drugie spotkanie. Ze Zrębic przez Siedlec prościutko do smażalni na pstrąga - wyjątkowy smak!
Ustaliliśmy że powrót - asfaltem. Pasowało mi bardzo! Ale to nie był asfalt -po takim błocie nigdy dotąd nie jechałam! Nowe doświadczenie! Wszystkiego trzeba spróbować!

Dzielnie ich goniłam!

To my... po kąpieli błotnej;-)

Zamarznięty staw i ślizgające się na nim łabedzie, aż żal ściskał!


To był piękny, pełen wrażeń i uśmiechów dzień!
Dziękuję wszystkim za towarzystwo i do następnego razu:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
63.74 km 0.00 km teren
03:38 h 17.54 km/h:
Rower:triban 7

Nacieszyć się :-)

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 1

Wiosna, wiosna, wiosna... ach to Ty! Aż miło się wstaje, gdy słonko zagląda do okna:-) Ostatnie dni były pochmurne i bure a mimo to, jeździłam - więc tym bardziej dziś! Trzeba nacieszyć się słoneczkiem!!! Pierwsze kroki do Olsztyna, bo wszystkie drogi tam prowadzą!;-) Wdrapaliśmy się na Lipówki. Widok - Bajka!!!:-D


Potem tą małą ścieżynką ( pierwsza fotka) zjechaliśmy ( udało się nie wybić zębów) wyjechaliśmy na drogę do Biskupic. No ... podjazd w Biskupicach ma pewnie różne nazwy ale najbardziej chyba pasuje: osz ku...wa mać!!!- tak został ochrzczony przez mojego przemiłego towarzysza dzisiejszych zmagań. Podjechałam! Bo wiosna, bo tak pięknie, bo trzeba się nacieszyć! ;-) No to... się ucieszyłam i tym samym sezon na dobre uważam za OTWARTY! Wredna górka;-/
Chcieliśmy jechać do Złotego Potoku ale w Zrębiach plan się zmienił. Czas pędził jak szalony więc i my popędziliśmy w kierunku domów.
Jadąc do domu pojechałam na mały lans;-) wzdłuż Promenady do lasku aniołowskiego, pentelka i dom:-)
Markon dziękuję za wesołe towarzystwo, to była świetna przejażdżko - wspinaczka!;-D Super poranek!
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
45.22 km 0.00 km teren
02:45 h 16.44 km/h:
Rower:triban 7

Poranek "w ruinach" Olsztyna;-)

Piątek, 2 marca 2012 · dodano: 02.03.2012 | Komentarze 0

Pojechałam dzisiaj wałami nad Wartą i bardzo dobrze zrobiłam. Miło było popatrzeć na pływające po rzece kaczuszki :-D


Mimo, że było dość mokro i nieprzyjemnie pojechałam do Olsztyna. A tam niespodzianka - o której czytałam na Częstochowskim Forum Rowerowym - ale nie wiedziałam dlaczego na Rynku nie będziemy mogli posiedzieć!
No to spójrzcie dlaczego?!!

Wielkie było moje zdziwienie - Rynek znikł!!!;-/
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
36.65 km 0.00 km teren
02:06 h 17.45 km/h:
Rower:triban 7

Poranki czas zacząć...

Czwartek, 1 marca 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 2

Wczoraj było pięknie ale nie było mi dane wsiąść na rower. Powiedziałam sobie, jutro na 100%. Rano, jak na złość, okrutna mgła ale słowo się rzekło;-) Poranek okazał się również wolny dla markona a że w kupie raźniej to ruszyliśmy na wspólną "mglistą" przejażdżkę. Plan był ambitny: Mstów - Olsztyn. Niestety się zmienił, wyjeżdzając z Mstowa, zaczęło padać! Dojechaliśmy do Srocka i zamiast w lewo do Olsztyna skręciliśmy w prawo do Częstochowy.
Taka poranna przejażdżka to doskonały początek dnia, przekonałam się jesienią, jeżdżąc do Olsztyna na poranną kawę! No... ale gdzie ja teraz mam pić kawę i jeść ciacho?? Kawiarnia w której się gościłam - spłoneła:-(
Dziś była herbatka z termosu i batony. Póki co to musi wystarczyć;-) Dziękuję za przemiłe towarzystwo:-D
Kategoria W towarzystwie