Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 36796.95 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2014

Dystans całkowity:135.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:54
Średnia prędkość:17.21 km/h
Suma kalorii:403 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:17.00 km i 0h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.31 km 0.00 km teren
00:30 h 20.62 km/h:
Rower:Falkon

Jaka Wigilia, taki cały rok...

Środa, 24 grudnia 2014 · dodano: 24.12.2014 | Komentarze 2

...mawiała moja babcia:-) Niech się słowa babci spełnią, cały rok na rowerku.
Przygotowania Wigilijne nie pozwolą mi na spotkanie opłatkowe, które zaproponował Przemo na Częstochowskim Forum Rowerowym. Mentalnie dołączyłam do Was raniutko... w domku. 
Kochani życzę Wam wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia. Spokoju, ciepła i odpoczynku w gronie najbliższych. Niech magia Świąt odgoni smutki i kłopoty. WESOŁYCH ŚWIĄT!:-D

Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
10.48 km 0.00 km teren
00:30 h 20.96 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Poniedziałek, 22 grudnia 2014 · dodano: 22.12.2014 | Komentarze 2

Rozmawialam dzisiaj ze znajomym, który jak większość nie popiera tego typu rowerowania. No i słusznie...meczarnia. Ale gdy pogoda kiepska, czasu zbyt wiele nie ma, to najmniejsza forma ruchu dla mnie jest nieoceniona:-) 
Pomiędzy śledziem a ciastem mozna "w..y..skoczyc" na rower;-)
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
14.06 km 0.00 km teren
00:40 h 21.09 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Niedziela, 21 grudnia 2014 · dodano: 21.12.2014 | Komentarze 1

Wiecej, bo.... zrobiła się kolejka do łazienki; -):-D
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
10.05 km 0.00 km teren
00:28 h 21.54 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Sobota, 20 grudnia 2014 · dodano: 20.12.2014 | Komentarze 0

Zawsze to trochę ruchu.....
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Wtorek, 16 grudnia 2014 · dodano: 16.12.2014 | Komentarze 0

W domku jest ok ale to nie to samo ;-):-P
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
33.02 km 0.00 km teren
02:06 h 15.72 km/h:
Rower:Whistle

Nagrodzona

Niedziela, 14 grudnia 2014 · dodano: 14.12.2014 | Komentarze 1

Już od wczoraj miałam chęć jechać do Leśnego. Wymyśliłam, że będzie to nagroda za umycie wszystkich okien w domku;-) No cóż... pogoda o poranku nie sprzyjała. Deszcz skomplikował mi plany. No trudno, przecież nie będę jeździć w deszczu. Ale.... troszkę jakby się przejaśniło i z nadzieją że nie będzie padać ruszyłam się z domku ( nie było dzisiaj lenia- gdzieś sobie poszedł). Pojechałam wzdłuż tramwaju, Raków, Guardian. Tu postój w lesie, tak mi się zachciało ciszy i była:-) i nawet przestało padać.

Pospacerowałam, upajając się ta wspaniałą ciszą. No i teraz co? Gdzie jechać? Dobrze mi było z tą ciszą, wiec pojechałam do zakrętu gdzie jedna z dróg prowadzi do Olszytna a druga do Kusiąt. Szerokim łukiem jak na rondzie wróciłam do Częstochowy. Miał być Leśny a był las. To był dobry wybór. Do domku pojechałam prawie tą samą drogą, z tym że przez Aleje.

 Super przejażdżka:-D Super nagroda:-D;-) Super niedziela:-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
43.07 km 0.00 km teren
02:54 h 14.85 km/h:
Rower:Whistle

To bohaterstwo!

Niedziela, 7 grudnia 2014 · dodano: 07.12.2014 | Komentarze 2

Mam dzisiaj cichą satysfakcję, że MU się nie dałam. Oczywiście namawiał, zachęcał, po głowie się pukał, wariatką nazywał, pogodę za oknem wskazywał i ... nie udało MU się! Zwyciężyłam z leniem:-D Zebrałam moją szanowną pupę, tej też o coś chodziło?! Pewnie chciała siedzieć, więc zaprosiłam ją do piwnicy. Za chwilę razem ja i moja zadowolona z siedzenia pupa jechałyśmy do Olsztyna (leń został w domu, a niech sobie tam siedzi... sam chciał, nie zabrałam go na przejażdżkę;-))

Było mgliście i coś tam padało czasami ale cieplutko

a w lesie cudowna cisza

Dłłługooo jechałam ale dawno się tak dobrze nie czułam:-D
W Leśnym spotkałam Michailla, Kulistego z Markiem, Maćka (CSA), Bronka, Kotka i sory nie pamiętam. Super, wesoło, brzuch bolał mnie ze śmiechu. Dowcipnisie;-) 
Powrót w towarzystwie Michailla też najkrótszą drogą. Jacek został w Alejach a ja powolutku, w deszczyku wróciłam do domu. Nic mi dzisiaj nie przeszkadzało, ani deszcz, ani mgła ani ... ani...
Jestem bohaterką: wreszcie dałam radę leniowi! Fantastyczna niedziela:-D Dziękuję za towarzystwo:-)


Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
00:22 h 19.09 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Piątek, 5 grudnia 2014 · dodano: 05.12.2014 | Komentarze 0

Ech ta praca! Odbiera energię i nawet z kanapy, na rower mam daleko:-) A jaki brak sił i leń :-P Szkoda gadać :-(
Codziennie obiecuje sobie poprawę ;-)
Kategoria stacjonarnie