Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 37786.46 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
107.64 km 0.00 km teren
05:43 h 18.83 km/h:
Rower:triban 7

Mirów, Bobolice

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 3

Na Częstochowskim Forum Rowerowym przeczytałam zaproszenie do wspólnej wycieczki Mirów, Bobolice. Tam jeszcze nie byłam. Kusiło mnie i z pewną obawą, przed szalonym tempem, jakim jeżdżą panowie, skusiłam się! Na miejsce zbiórki przyjechał organizator Gaber, Mr Dry, Faki, no i ja. Studencki kwadrans i w drogę. Trasa: przez Kusięta do Olsztyna ( no i tu miałam dylemat czy nie odpuścić, jak oni pędzą!) Krótki odpoczynek i zdecydowałam się na dalszą jazdę. Olsztyn, Biskupice ( ten podjazd widziałam zz góry ale z dołu - szok! Podjechałam. Dzięki Gaber:-) I tak po woli zaczynałam się rozkręcać. Z Biskupic w kierunku Żarek. Między Żarkami a Jaworznikiem dłuższy postój i cieszyliśmy oczy przepięknymi widokami. Warto było się pomęczyć, by to wszystko zobaczyć:-) Z Jaworznika do celu: Mirów i Bobolice:-D Sesja zdjęciowa, obiadek i powrót przez Niegową do Złotego Potoku, Janów, Przymiłowice i Olsztyn (odpoczynek w leśnym) i powrót do domu.
Panowie dziękuję, za świetne towarzystwo i udaną wycieczkę!!!:-D





Komentarze
Abovo
| 20:54 wtorek, 28 czerwca 2011 | linkuj Anwi - to prawda, panowie są bardzo pomocni, gdyby nie ich doping nie dałabym rady. No i w miłym towarzystwie raźniej się jeździ :-D
Markon - brakowało Cię na tym wypadzie!! No ale jak się śmiga gdzieś po świecie, to... Nie mogę się doczekać wpisu z Twojej wycieczki :-D
markon
| 20:46 poniedziałek, 27 czerwca 2011 | linkuj Brawo! Następnym razem się przyłączę :cP
anwi
| 06:14 poniedziałek, 27 czerwca 2011 | linkuj Gratuluję ambitnego wypadu. Panowie pędzą, ale są mili i potrafią być bardzo pomocni :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!