Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 37679.66 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:1018.47 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:59:06
Średnia prędkość:17.23 km/h
Maksymalna prędkość:55.60 km/h
Suma kalorii:83141 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:50.92 km i 2h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
43.40 km 0.00 km teren
02:30 h 17.36 km/h:
Rower:triban 7

Taka wyczekana...

Sobota, 15 października 2011 · dodano: 15.10.2011 | Komentarze 3

... przejażdżka:-) Umówiłyśmy sie popołudniu z Agą, że sobie gdzieś pojedziemy ale popołudnie przywitało nas deszczem! Cóż trzeba sie obejść smakiem;-) Otworzyłam do obiadku winko, no jak nie jadę, to się podelektuje i ...ku mojemu zdziwieniu wyszło słońce - pewnie też chciało wina!!! Wino musiało poczekać, wygrał rower! Umówiłam się z Agą koło Eskapady i dalej razem jechałyśmy do Olsztyna. Po drodze spotkałyśmy jurczyka a potem STi - serdecznie pozdrawiam:-)
Dobrze że mamy taki pociąg do jazdy...

...warto było wyczekać moment, by takie widoki cieszyły nasze oczy:-))



Aaaa...wino wypiłam po powrocie - lepiej smakowało;-))
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
33.05 km 0.00 km teren
02:16 h 14.58 km/h:
Rower:triban 7

Popołudniem...

Środa, 12 października 2011 · dodano: 12.10.2011 | Komentarze 5

...pojechałyśmy z Agą w kierunku Olsztyna. Słońce właśnie kładło się spać a księżyc się budził :-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
42.75 km 0.00 km teren
02:18 h 18.59 km/h:
Rower:triban 7

Bez rozglądania się...

Środa, 12 października 2011 · dodano: 12.10.2011 | Komentarze 0

...raźno, uciekając przed chmurami pojechałam na kawkę do Olsztyna:-) Dojechałam i okazało się, że nie wziełam pieniędzy!! Od tego wiatru język stał mi kołkiem, nie miałam ze sobą nic do picia, poprosiłam o wodę a dostałam kawę. Te panie są przemiłe:-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
76.97 km 0.00 km teren
04:19 h 17.83 km/h:
Rower:triban 7

Olsztyn, Mstów

Poniedziałek, 10 października 2011 · dodano: 10.10.2011 | Komentarze 1

Dziś na kawkę w Olsztynie wybrałam się w przemiłym towarzystwie markona. Po drodze przebiłam dętkę, było ostre, zimne powietrze, kawiarnia do której jeżdże zwykle otwarta wyjątkowo od 11.00 ale ...dętkę wymienił sprytnie markon, na chłód znalazłam sposób założyłam kominiarkę i napilismy się gorącej herbatki z termosu a miłe panie, które sprzątały kawiarnie wpusiły nas i wypiliśmy pyszną kawkę. Nic nie popsuło nam humoru:-cP
To był bardzo miły poranek:-) Dziękuje za towarzystwo:-D

Pojechałam do domku. Obiad gotowy. Rodzinę nakarmiłam a ja znów na rowerek.
Tym razem Mstów, przez Jaskrów. Powrót przez Górkę przeprośną, Jaskrów do domku:)

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
44.13 km 0.00 km teren
02:39 h 16.65 km/h:
Rower:triban 7

Z wizytą u kota

Niedziela, 9 października 2011 · dodano: 09.10.2011 | Komentarze 0

Czekaliśmy na odrobinę słońca i doczekaliśmy się, to szybko ubranko i na rowerek. Dojechałam 500 metrów, gdzie byłam umówiona z Agą i Gaberem i zanim dojechałam na miejsce zbiórki zaczęło padać:-( Postaliśmy pod wiatą przystanku, co robić? Ale zaczęło się odrobinę przejaśniać- to jedziemy!!
Pojechaliśmy przez Cmentarz żydowski do Olsztyna z wizytą u kota. Tam chwila odpoczynku i powrót. Udało się bez deszczu ale zmarzłam! Dziękuję za miłe towarzystwo i wspólną popołudniową przejażdżkę:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
42.45 km 0.00 km teren
02:58 h 14.31 km/h:
Rower:triban 7

Ognisko - Częstochowskie Forum Rowerowe

Piątek, 7 października 2011 · dodano: 08.10.2011 | Komentarze 4


przybyli...

grali i śpiewali ..

rąbali...

rzeźbili...

dmuchali...

piekli...



chowali się...

całowali się...


cóż tu jeszcze dodać.... -li?? SUPER BAWILI SIĘ!!!:-))
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
43.29 km 0.00 km teren
02:27 h 17.67 km/h:
Rower:triban 7

Poranek w Olsztynie...

Czwartek, 6 października 2011 · dodano: 06.10.2011 | Komentarze 2

Patrząc za okno wydawało się, że jest chłodno, no to ubrałam się stosownie do tego co widziałam i.... ubrałam się za grubo! Było mi strasznie gorąco a nie mogłam za bardzo się rozebrać! Mimo to, magia kolorów jesieni w blasku słońca odwróciła uwagę od moich mokrych pleców! :-) Dojechałam do celu, tradycyjnie kawka i ciacho. W drodze powrotnej pojechałam przez Cmentarz żydowski.
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
44.49 km 0.00 km teren
02:32 h 17.56 km/h:
Rower:triban 7

Olsztyn o poranku...

Wtorek, 4 października 2011 · dodano: 04.10.2011 | Komentarze 2

Tym razem był to wczesny poranek,jeszcze mgła nie opadła i szosa była mokra.

Pędziłam bo...baaarrrdzo mi się chciało kawki i ciacha w mojej ulubionej kawiarence

Tym razem wracałam przez Srocko, cieszyłam oczy widokami i...fajną nowiutką ścieżką rowerową. Można by się troszkę czepiać co do wykonania, szczególnie wyjątkowo wysokich krawężników ale... plusy też są: czarna, asfaltowa, nie zielona kostka, jak to ktoś sobie wymyślił.
Dwóch na jedną!;-O

Zwycięzca:-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
44.50 km 0.00 km teren
02:24 h 18.54 km/h:
Rower:triban 7

Olsztyn - nacieszyć się!!!

Poniedziałek, 3 października 2011 · dodano: 03.10.2011 | Komentarze 0

Oby pogoda jak najdłużej nas rozpieszczała:-) Piękna jesień:-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
108.68 km 0.00 km teren
05:52 h 18.52 km/h:
Rower:triban 7

Ognisko...jak blisko;-)

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 2


To był bardzo mile spędzony czas:-)

Wbrew nowej zabawce markona pojechaliśmy inaczej i... bardzo dobrze! Nie przeszkadzało mi, że nie jadę tylko idę;-) Las jesienią jest wyjątkowo piękny:-)


W drodze powrotnej markon postanowił zaufać swej nowej zabawce a nie własnej intuicji i tym razem już nie przez las wracaliśmy do domku (trasę opisał na swoim blogu -nie będę sie powtarzać,hhahah)To była świetna rowerowa niedziela!!!