rowerowy blog Abovo

Info

Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 37786.46 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie.

2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

Znajomi

wszyscy znajomi(60)

Moje rowery

Trek X-Caliber 8 3425 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2019

Dystans całkowity:	154.25 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	b.d.
Średnia prędkość:	b.d.
Liczba aktywności:	4
Średnio na aktywność:	38.56 km
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

60.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Zmiana kasku

Sobota, 23 lutego 2019 · dodano: 23.02.2019 | Komentarze 1

Ostatnio miałam zajawkę na narty. Udało się parę razy wyskoczyć ale nie mówię, że to koniec. Dzisiaj mimo znacznego mrozu, rowerek. Słabość miałam jakąś, źle spałam i jakoś sil zero. Powiem po cichu, że gdybym się nie umówiła, to bym odpuscila. I zrobiłbym bardzo źle. Było super! Z każdym kilometra sily wracały i było lepiej. To jest to! Narty fajne ale rower kocham!
Srocko, Brzyszów, Zrębice, Biskupice , Olsztyn i domek...
Super sobota! Dziękuję za towarzystwo :-)

Kategoria W towarzystwie

Dane wyjazdu:

8.94 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

156 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 22 lutego 2019 · dodano: 22.02.2019 | Komentarze 0

Zimno...

Kategoria Masa Krytyczna

Dane wyjazdu:

42.49 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Angielska niedziela

Niedziela, 3 lutego 2019 · dodano: 03.02.2019 | Komentarze 0

Mgła, brzydko, wilgoć...No i co z tego? Jak już można jeździć, to się jeździ. Powtórka z soboty do Olsztyna. Tym razem krótką wizyta w Leśnym ( trzeba było się przywitać) i powrót tóż przed deszcxem( mieliśmy farta ) Fajowo:-)

Kategoria W towarzystwie

Dane wyjazdu:

42.82 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Po "za długiej" przerwie

Sobota, 2 lutego 2019 · dodano: 03.02.2019 | Komentarze 0

Liczyć ile nie jeżdziłam czy lepiej spojrzeć ile mam do przejechania? Ile przede mną? Chyba tak wolę:-) Ubralam się, wsiadam i pojechałam...najprostszą droga do Olsztyna. Noc miałam "rwana", to i sił mało, mimo to było fantastycznie znów siedzieć w siodle.... na powietrzu. Bez roweru ciężko żyć! Dobrze, że znów mozna:-)

Kategoria W towarzystwie