Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 37786.46 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2019

Dystans całkowity:193.05 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:48.26 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Lubliniec - Częstochowa

Niedziela, 31 marca 2019 · dodano: 01.04.2019 | Komentarze 0

Pozniej opisze

Dane wyjazdu:
47.40 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Do pracy i z pracy przez Olsztyn

Czwartek, 7 marca 2019 · dodano: 07.03.2019 | Komentarze 0

Gdy tylko jest okazja i sprzyjają warunki pogodowe do pracy jadę rowerem. Dzisiaj znów mogłam. Droga do pracy z przygodami. Upadłam i troszkę się potłukłam. No cóż i tak bywa. Nic by nie było, gdyby nie fakt, że kask zamiast na głowie miałam w sakwie i czoło przybrało nowe kolory. Kolanka obdarte, sine. Dobrze, że tak się to skończyło. Po pracy pojechałam przez Słowik, Korwinów, "pożarówką" do Leśnego. Spędziłam tam parę chwil z chłopakami i wróciliśmy razem do domu, nową, prawie ładną ścieżką. Dzięki za towarzystwo. Fajny czwartek;-)

Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Do pracy i z pracy

Poniedziałek, 4 marca 2019 · dodano: 04.03.2019 | Komentarze 0

Piękna wiosenna pogoda, słoneczko. Milutko. Szkoda, że trzeba było jechać do pracy;-) 
Kategoria Do pracy


Dane wyjazdu:
44.65 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Niedzielny spontan

Niedziela, 3 marca 2019 · dodano: 03.03.2019 | Komentarze 0

Wczorajsze narty zrobiły ze mnie leniuszka.  Raczej szukałam usprawiedliwienia, że rower nie bardzo ;-) Zatem spokojnie, powolne wstawianie z łóżka, śniadanie, kawa, kościół. No i to było dobre bo jak mnie owiał taki ciepły wiaterek, to moje wymówki że rower nie, były jakieś głupie. Rusz się kobieto! No i pojechałam. Do Olsztyna, rowerostradą a wrocilam przez Srocko, Legionów i Złota Górę. Serce boli co tam zostałam. Spalone trawy, śmieci wszędzie... smutno.... Może ktoś to posprząta. W takim nastroju pojechałam na myjkę. Wypucowalam rowerek i spokojnie pojechałam do domu. Bardzo się cieszę, że się ruszyłam.
Kategoria Samotnie