rowerowy blog Abovo

Info

Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 37786.46 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie.

2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

Znajomi

wszyscy znajomi(60)

Moje rowery

Trek X-Caliber 8 3425 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2022

Dystans całkowity:	400.86 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	b.d.
Średnia prędkość:	b.d.
Liczba aktywności:	11
Średnio na aktywność:	36.44 km
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

4.93 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Kacwin

Środa, 27 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 0

Kategoria Wycieczki, Rodzinnie

Dane wyjazdu:

10.30 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Pogórze spiskie

Niedziela, 24 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 0

Tam się wróci

Kategoria Wycieczki, Rodzinnie

Dane wyjazdu:

38.98 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Poranny Olsztyn

Środa, 20 lipca 2022 · dodano: 20.07.2022 | Komentarze 1

Uwielbiam poranki latem, oczywiście na rowerze. Kawy się nie napiłam, bo byłam za wcześnie i wszystko dopiero budziło się do życia. Ależ to cudne

Kategoria Olsztyn, O poranku

Dane wyjazdu:

61.83 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Bardzo dobry poranek

Wtorek, 19 lipca 2022 · dodano: 19.07.2022 | Komentarze 0

Sprawdziły się prognozy, wreszcie zrobiła się pogoda która uwielbiam- o poranku;-) Znów bez planów, poprostu jechałam. Jechało mi się dzisiaj doskonale, równiutko i jak na moje możliwości szybko! Rewelacja! Jestem przygotowana!

Kategoria O poranku

Dane wyjazdu:

11.16 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Na lody

Poniedziałek, 18 lipca 2022 · dodano: 18.07.2022 | Komentarze 0

Wymieniłem detkę na nową, nie chciało mi się kleić. Szkoda energii, zrobię to kiedyś tam, innym razem. W nagrodę po obiadku pojechaliśmy na lody. Wyśmienite!

Kategoria Miejsko

Dane wyjazdu:

50.02 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Niedzielny spacerek

Niedziela, 17 lipca 2022 · dodano: 17.07.2022 | Komentarze 0

Wyjście z domu było trudne. Poprostu mi się nie chcialo. Zebralam sie dopiero przed południem. Jak nie ma pomysłu, to do Olsztyna. Luuudziiii masakrycznie dużo. Nie, to nie dla mnie dzisiaj. Ucieklam do lasu z nadzieją, że tam będzie ciszej. Było! Cudnie!! Wróciłam pożarówką, wolniutko. Wiatr ucichł, dlatego wracając do domu wybrałam okrężną drogę. Okazało się, że dość pechową. Przevilam oponę i ostatnie 5 km byłam zmuszona pójść na nogach. Mam nauczkę, trzeba że sobą wszystko wozić.

Kategoria Olsztyn

Dane wyjazdu:

54.04 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Bez planu

Sobota, 16 lipca 2022 · dodano: 16.07.2022 | Komentarze 0

Jeszcze nie bylo tak, żeby wyjazd bez planów był nudny;-) No może jeden plan był, wyjechać na tyle wcześnie, by zdążyć przed prognozowanym deszczem. Udało się...
Trasa: Częstochowa, Olsztyn, Przymiłowice Kotysów, Przymiłowice Podgrabie, Turów, Małusy Małe, Brzyszów, Srocko, Częstochowa

Kategoria Olsztyn

Dane wyjazdu:

41.16 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Po słońce

Wtorek, 12 lipca 2022 · dodano: 12.07.2022 | Komentarze 0

W poszukiwaniu słońca popędziłam do miasta słońca;-) Olsztyn przywitał mnie pięknym słońcem i błękitnym niebem! Wspaniałe! Moja radość nie była zbyt długa, bo nie wiem skąd nadciągneła czarno chmura i ostudziła moja radość. Troszkę zmuszona zasiadłam w restauracji Basteja. I to był dobry wybór, jak zwykle smacznie. Deszcz jednak nadal studził moja radość,. Musiałam wracać i tak z pięknego słońca, powrót był w pięknym deszczu:-(

Kategoria Olsztyn

Dane wyjazdu:

45.27 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Do Leśnego na kawkę

Sobota, 9 lipca 2022 · dodano: 09.07.2022 | Komentarze 0

Kategoria W towarzystwie, Olsztyn, O poranku

Dane wyjazdu:

41.15 km 0.00 km teren

h km/h:

Rower:Whistle

Kółeczko z Córeczką. 2 tysiące w sezonie

Piątek, 8 lipca 2022 · dodano: 08.07.2022 | Komentarze 0

Rzuciłam luźne: idziemy na rower? Usłyszałam: oczywiście. Szybciutka kawa i w drogę. Mamo gdzie jedziemy? Hmmm gdzie jechać? Może Kamyk Ostrowy? Ok jedziemy. Po drodze wpadł pomysł żeby zrobić kółeczko...i takim sposobem zamiast w lewo pojechaliśmy w prawo;-) w stronę Mstowa. Zaraz za Rybną złapał nas deszcz - wiata przystankowa nr 1:-D Gdy deszcz przestał padać, decyzja jedziemy dalej. Mykanów- tu krótka wizyta u Ani:-) Dalej Kościelec, Rudniki i następna wiata przystankowa nr 2. Nieopodal był sklep, zachcialo mi się kiełbasy i świeżej bułki a Karolince coś słodkiego. Zrobilysmy sobie piknik na przystanku. Gdy deszcz przestał padać pojechaliśmy do Kamieniołomu Latosówka. Ponieważ kopalnia prężnie prosperuje, ruch ciężarówek jest ogromny, jedna za drugą.Trzeba uważać. Objechalysmy dookoła wyrobiska by z bezpiecznej odległości podziwiać " dziurę w ziemi " Fajny widok. Następna chmura nas goni i miałam wrażenie, że nam nie odpuści, nie myliłam się. Wyjeżdżając w Jaskrowie następna wiata przystankowa nr 3. Miałyśmy ubaw. Przeczekalysmy deszcz i już wolniutko w słońcu wróciliśmy do domu. To był szczęśliwy dzień, trzy razy deszcz, trzy gościnne wiaty i z suchą pupą do domu. No i 2 tyś- dobry sezon.

Kategoria Rodzinnie