Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 38155.82 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki

Dystans całkowity:6871.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:111:17
Średnia prędkość:18.66 km/h
Maksymalna prędkość:60.30 km/h
Suma kalorii:66914 kcal
Liczba aktywności:91
Średnio na aktywność:75.51 km i 5h 33m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
66.23 km 0.00 km teren
04:10 h 15.90 km/h:
Rower:Whistle

Narodowe Święto Niepodległości

Środa, 11 listopada 2015 · dodano: 11.11.2015 | Komentarze 3

Świętowanie rozpoczeliśmy w Zaborzu ale zanim tam dotarliśmy i zanim było wesoło i miło, dla mnie było "ostro"! Nie lubię jeździć po błocie, no.... nie lubię terenu ale ..... z taką grupą ( było nas ok 20 osób) taka jazda okazała sie przyjemnością:-D
Było super! Fantastyczny dzień:-D

Prawie zdążyłam :-D


Dane wyjazdu:
135.51 km 0.00 km teren
07:52 h 17.23 km/h:
Rower:Whistle

Częstochowa - Kraków

Niedziela, 4 października 2015 · dodano: 04.10.2015 | Komentarze 3

To już siódmy raz :-D Odpowiedziałam na zaproszenie Mariusza z radością, tym bardziej, że miała być piękna niedziela. Miałam pewne obawy, czy dam radę. Troszkę coś tam się ćwiczy ale rower ostatnio zaniedbuje. Bałam się o moją pupę;-) Jednak niepotrzebnie się martwiłam (jak zwykle na zapas), jechało się fantastycznie. Prędkość była dostosowana do moich możliwości. Dziękuję Mariuszu, Maćku i Mateuszu:-D Ooo... trzy razy M ;-):-D Jechaliśmy standarową drogą: Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze (tutaj chwila odpoczynku w cieniu drzew), Olkusz, Ojców (za Ojcowem jechaliśmy czerwonym szlakiem pieszym i czarnym rowerowym) ,kawałek rower trzeba było wprowadzić ale bylo warto. Z góry było widać góry i Kraków. Super! Rynek tego dnia zrobił na mnie ogromne wrażenie!!! Cudowna niedziela:-D


Kategoria Wycieczki, Kraków


Dane wyjazdu:
64.62 km 0.00 km teren
03:54 h 16.57 km/h:
Rower:Whistle

Wycieczka z Bratem

Środa, 29 lipca 2015 · dodano: 30.07.2015 | Komentarze 0

Wyjechaliśmy bez planu. A jak nie ma planu to kierunek Olsztyn. Wałami Warty, k. Guardiana, do Leśnego. Tam chwila odpoczynku i decyzja gdzie dalej. Złoty Potok będzie ok. Ruszyliśmy w kierunku Biskupic. W drodze dostaliśmy wiadomość, ze nasz przyjaciel Andrzej za ok godz będzie w Częstochowie. To zmiana planów. Przez Biskupice, Choroń, do Poraja. Chwilka nad zalewem i powrót przez Osiny, Poczesną, Zawodzie, Korwinów, Słowik, Wrzosową, i domek. Bardzo się ciesze, ze mój brat zaraził się cykloza! Wzięło go a ze mieszka w górach i tam jeździ, to górki łykał bez trudu.
 Super wycieczka!:-D


Sweet ;-)

Olsztyn

Poraj

Dane wyjazdu:
117.40 km 0.00 km teren
05:48 h 20.24 km/h:
Rower:Whistle

Mini Orbita 2015

Niedziela, 26 lipca 2015 · dodano: 27.07.2015 | Komentarze 4

To moja trzecia Orbita ale najlepsza!

Zbiórka o 5.00 pod M1. W doskonałych humorach ruszylismy do Kamyka, gdzie był początek naszego orbitowania. Folwark w Kamyku ugościl nas kawą i przepyszna drożdżowką. Anwi odnotowała nasz start i w drogę:-D

Wojtek i Jacek kontynuowali orbitowanie a dla Agi, Maćka, Mariusza i dla mnie to był start. Całą drogę pogoda dopisywała. Było dość rześko, słoneczko przedzierało się przez chmurki. Idealnie! Zapisując się na Orbitę wpisałam dwa kółka ale stało się inaczej. Do Choronia jechało się rewelacyjnie a od Choronia, wiatr wiał prosto w twarz i to właśnie on mnie pokonał. Za Rekszowicami było już dobrze ale dość mocno się umęczyłam. Kondycja słaba...no cóż. Jednak jestem zadowolona. Wspaniale towarzystwo wszystko wynagrodziło:-D Dziękuję:-D A na pobicie mojej zyciowki z pierwszej Orbity (167km) przyjdzie jeszcze czas;-) 
Na ręce organizatora składam ogromne gratulacje za przygotowanie Orbity! Krzara było super!:-D 


Dane wyjazdu:
80.86 km 0.00 km teren
04:48 h 16.85 km/h:
Rower:Whistle

Dąbrowa Górnicza -Pogoria IV

Niedziela, 12 lipca 2015 · dodano: 12.07.2015 | Komentarze 4

Przemo zaprosil na niedzielną  wycieczkę. Lubię jeździć sama ale z ekipa to jest to!:-D Obawiałam się jednak, że tego dnia nie dam rady przejechać drogi w obie strony, wiec zaplanowałam powrot pociagiem. Ale od początku. Na zbiórkę dojechalam z Maćkiem, czekało już dwóch Jacków, po chwili dojechał Przemo z Agą i Bartek. W miedzy czasie zadzwonił Mariusz: ruszajcie, spotkamy się po drodze. Czyli jesteśmy w komplecie. Nie będę opisywać trasy, bo całkiem zdałam się na naszego organizatora i przewodnika. Jechałam jak ćma trzymając sie ostatniego koła. Zawsze troszkę narzekam na dużą ilość terenu ale tym razem bardzo mi sie podobało. Piekne widoki. Od Siewierza jechaliśmy szlakiem zamkowym. Po obu stronach pola i wąska ścieżka. Trudny odcinek ale przepiekny! Na miejscu, znaleźliśmy miejsce gdzie mogliśmy rozpalić grilla, którego Mariusz taszczył w sakwie. Było bardzo goraco i dlatego nikt nie miał oporów, żeby skorzystać z kąpieli. Okazuje sie, ze spodenki rowerowe swobodnie mogą zastąpić kąpielówki:-D Było bardzo wesoło. Mariusz nam przegrywał na ukulele, śpiewalismy, tańczylismy.  Nie chciało się wracać ale trzeba. Bartek pojechał rowerem a reszta wesołej gromadki pociągiem. To był fantastyczny wypad. Dziękuje wszystkim za towarzystwo a w szczególności dziękuje Przemkowi za organizację wycieczki! Do nastepnego :-D

Masonskie

Odpoczynek




Rynek w Siewierzu


Pogoria IV - świetne  miejsce






Super niedziela:-D


Dane wyjazdu:
81.87 km 0.00 km teren
04:17 h 19.11 km/h:
Rower:Whistle

Do rododendronów

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 3

Maciek zaproponował wycieczkę do Ogrodzieńca. Poranek deszczowy więc plany ulegly modyfikacji. Ustaliliśmy, że jak przestanie padać to przejedziemy chociaż do Olsztyna. Po godzince leżenia w ciepłym łóżeczko dostalam wiadomość, że zbiórka wcześniej, zrobiło się ładnie. Przyszlo mi do glowy, że można by było się przejechać zobaczyć czy zakwitly kwiatuszki. I tak gotowa pędziłam na spotkanie z Maćkiem. Mariusz dał nam znać, że będzie na nas czekał w Blachowni nad zalewem. Jechało się jak po maśle. Rewelacja! W trójeczkę ruszyliśmy ufając Mariuszkowej nawigacji. Pojechaliśmy przez Cisie, Puszczew, Taninę. Cały czas przez las. Przepiękny szlak. Uroczo. Dojechaliśmy do Pawelek i ... o tydzień za wcześnie. Jeszcze są pączki. Krótka sesja fotograficzna i dalej zaaopatrzeni w siekierę, nóż, kiełbasy i bułeczki ( Dzięki Mariusz) pojechaliśmy rozpalić ognisko. Nie byliśmy tam sami. Panowie w zawrotnym tempie zorganizowali się. Ognisko gotowe. Mariusz jak zwykle przepięknie nam przygrywal na ukulele. Towarzystwo się rozkręciło. Było bardzo fajnie i wesoło! Wróciliśmy przez Taninę, Lisów, Herby, Blachownię, do Częstochowy. Panowie pojechali do swoich domków a mnie kusiło żeby "dokręcić" do 80km. To pojechałam Dekabrystów do lasku Aniolowskiego, korytarzem północym i tak dojechałam z 80-tką do domu. Fantastyczny dzień! Dziękuję za towarzystwo:-D
Kilka zdjęć:




Chłopaki nie mogłam się oprzeć, takie ładne zdjęcie:-D







Dane wyjazdu:
136.81 km 0.00 km teren
06:20 h 21.60 km/h:
Rower:Whistle

Częstochowa - Kraków

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 1

Mariusz rzucił propozycję na forum, by odwiedzić Kraków. Strasznie chciałam jechać przez Dolinę Prądnika w maju, bez wahania zglosiłam się do udziału. Energia, siła i i jakaś niesamowita "moc" towarzyszyły mi cały dzień. Nic nie bolało, nie męczyło a każdy kilometr był bajką. Nie potrafię tego wytłumaczyć ale jest dobrze, powiedziałabym jest bardzo dobrze. Wczoraj spisalam parametry z licznika i myślałam, że się pomyliłam. Zeszłam teraz do piwnicy i... nie chce być inaczej. To dla mnie nowość;-) Nie przywiązuje większej wagi do średnich ale jak tu się nie cieszyć:-D Radość była tym większa, że mimo pesymistycznych prognoz słoneczko nam towarzyszyło w większości trasy. Dolina Prądnika w maju przeurocza. Piszczałam z zachwytu. Wszystko się budzi do życia! Uczta dla zmysłów:-D Ciężko to opisać to trzeba zobaczyć:-D
To była super wycieczka! 
Mariusz... dziękuję :-D


Pełnia szczęścia :-D

Dane wyjazdu:
150.13 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Częstochowa - Kraków

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 30.06.2014 | Komentarze 4

Po raz piąty :-) 





Dane wyjazdu:
147.18 km 0.00 km teren
06:55 h 21.28 km/h:
Rower:Whistle

Kraków

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 06.04.2014 | Komentarze 5

To już mój czwarty Kraków na cztery lata:-) Gdy Markon zaprasza do Krakowa zawsze jest pogoda (ma chyba jakieś znajomości tam na górze;-)) Trasa standard przez Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Rabsztyn, Pieskową Skałę, Ojców i przeuroczą Doliną Prądnika (uwielbiam to miejsce, jest takie...tajemnicze) Jechaliśmy dość szybko (jak na moje umiejętności) i na górkach wymiękałam (jak zwykle) Było mi głupio, że musieli na mnie czekać:-( Kiedyś będzie lepiej;-):-D
Mimo mojej słabości, to był wspaniały dzień:-D Kraków to jest miasto, w którym inaczej się oddycha:-D Dziękuję wszystkim:-D Tego potrzebowałam :-D 
Buziaki dla mojej siostry Gosi, która w tak piękną niedzielę, też miała pomysł na Kraków:-D


Zamek w Pieskowej Skale



Zdjęcia udostępnione od STi - dziękuję:-D Jak zwykle świetne:-D

Dane wyjazdu:
149.48 km 0.00 km teren
07:29 h 19.98 km/h:
Rower:Whistle

Kraków - po raz trzeci:-D

Niedziela, 15 września 2013 · dodano: 15.09.2013 | Komentarze 3

Gdy rok temu pojechałam pierwszy raz do Krakowa - podczas drogi, zastanawiałam się - co ja tu robię? To nie dla mnie, za daleko, kolana bolą, śnieg pada, zimno.....Lecz... Dzięki Wam wspaniałym ludziom z Częstochowskiego Forum Rowerowego pojechałam już trzeci raz do Krakowa:-D Za każdym razem jest wyjątkowo. Dziękuję wszystkim za towarzystwo:-D
Kasiu jestem z Ciebie dumna!!!:-D






Dziękuję za zdjęcia:-D