Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 38950.28 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
21.30 km 0.00 km teren
01:12 h 17.75 km/h:
Rower:Whistle

Przed siebie

Poniedziałek, 18 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 1

... trzeba było się trochę wyciszyć:-)


Dane wyjazdu:
11.76 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Coś...

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 0

Rano na basen i trochę po mieście pozałatwiać sprawy. I już.



Dane wyjazdu:
34.67 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Troszkę ....

Środa, 13 maja 2015 · dodano: 13.05.2015 | Komentarze 0

...po mieście, po lesie, z przygodami aleee... powrót do domku z nowym łańcuchem - oby ten służył mi tak dobrze i długo jak poprzedni:-)
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
136.81 km 0.00 km teren
06:20 h 21.60 km/h:
Rower:Whistle

Częstochowa - Kraków

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 1

Mariusz rzucił propozycję na forum, by odwiedzić Kraków. Strasznie chciałam jechać przez Dolinę Prądnika w maju, bez wahania zglosiłam się do udziału. Energia, siła i i jakaś niesamowita "moc" towarzyszyły mi cały dzień. Nic nie bolało, nie męczyło a każdy kilometr był bajką. Nie potrafię tego wytłumaczyć ale jest dobrze, powiedziałabym jest bardzo dobrze. Wczoraj spisalam parametry z licznika i myślałam, że się pomyliłam. Zeszłam teraz do piwnicy i... nie chce być inaczej. To dla mnie nowość;-) Nie przywiązuje większej wagi do średnich ale jak tu się nie cieszyć:-D Radość była tym większa, że mimo pesymistycznych prognoz słoneczko nam towarzyszyło w większości trasy. Dolina Prądnika w maju przeurocza. Piszczałam z zachwytu. Wszystko się budzi do życia! Uczta dla zmysłów:-D Ciężko to opisać to trzeba zobaczyć:-D
To była super wycieczka! 
Mariusz... dziękuję :-D


Pełnia szczęścia :-D

Dane wyjazdu:
51.11 km 0.00 km teren
02:42 h 18.93 km/h:
Rower:Whistle

Cztery Gminy

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0

Wolny dzień, piękne słonko ale ciężkie wstawanie;-) Ruszyłam dopiero po godz.10.00. Trasa: przez Białą do Kamyka. Super mi się jechało, średnia do Kamyka 21km/h, aż nie mogłam uwieżyć. Całkiem dobrze jak na moje możliwości;-) Z Kamyka do Kłobucka, a z Kłobucka przez Wręczycę Małą, Wręczycę Wielką do Blachowni. Tutaj troszkę posiedziałam, pogapilam się na kaczuszki i pojechałam główną drogą (to nie był najlepszy pomysł) do Częstochowy. Przed godz.14.00 byłam w domu. 
Wniosek na dziś. Jak się chce pojeździć i nie stracic całego dnia (tak żeby Rodzina była zdowolona) DA SIĘ ;-D


To zdjęcie dostałam wczoraj od Braciszka.... wymiata:-D
A poniżej Blachownia



Fajniutki piąteczek

Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
29.89 km 0.00 km teren
01:41 h 17.76 km/h:
Rower:Whistle

Bez żartów

Czwartek, 7 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 0

....trzeba trenować przed wyprawa. Trasa przez Jaskrów do Mstowa, chwila na Rynku. Powrót przez Przeprośną Górkę,  Jaskrów. W obie strony korytarzem północnym. Domek. Szybko, bez marudzenia, zbytniego osiągania. Fajnie! Następny zakup - porządne oświetlenie!!:-)


Dane wyjazdu:
43.99 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Na zakończenie majówki

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 2

przejażdżka do Olsztyna z Karolinką. Pojechałyśmy wzdłuż wałów Warty, Guardian, rowerostradą przez Skrajnicę do leśnego. Tam mała przekąska, wesoła pogawędka z rowerzystami i powrót przez Skrajnicę, Guardian, ul Złotą dojechałyśmy do Galerii, wzdłuż wałów, ul.Kiedrzyńską na Północ. Oj.... ta dziewczyna ma power... no i.... nie wiem kiedy urosła:-D Coś mi się wydaje, że będę miała towarzystwo do jazdy:-D 



Urocza niedziela :-D
No i jest pierwszy 1000km w sezonie... nie jest źle:-D
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
52.25 km 0.00 km teren
03:00 h 17.42 km/h:
Rower:Whistle

Na Żurek do Olsztyna

Środa, 29 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 0

Dość szybko do Olsztyna, wałami, Guardian, najkrócej. Na wjeździe do Olsztyna zawsze witał nas Anioł. Jakiś czas go nie było ale znów jest, tylko po liftingu. Nie podoba mi się:-(

Zurek w Leśnym i powrót prawie tą samą drogą, zachaczając o Aleje, Park Jasnogórski, Park lisiniec,Promenada do domu. Pojeźdźiłam :-D 
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
32.89 km 0.00 km teren
02:00 h 16.45 km/h:
Rower:Whistle

Nic ciekawego

Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 0

Takie turlanie po pracy ;-) Trasa: wałami Warty, Guardian do tabliczki Olsztyn.... ucieczka przed burzą...powrót: Guardian, wzdłuż tramwaju, Alejami,  k.Obi... pozdrowionka trenującego Kulistego, Promenada do Lasu Aniołowskiego...nie wjeżdżałam, bo się bałam, było już prawie ciemno. Nawrotka i do domku. Tyle. Fajnie.
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
53.29 km 0.00 km teren
03:11 h 16.74 km/h:
Rower:Whistle

Piękna sobota

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 0

Wyjechalam przed południem. Przypomniało mi się, że w Alejach są zawody kolarskie. Pojechałam zobaczyć. Nie wiedziałam kiedy sie rozpoczynają ale miałam szczęście wlaśnie się zaczynały. Jako pierwsze jachały dziewczęta. Zawodowstwo! Co za widok! 


Oglądając to wspaniałe widowisko odebrałam telefon od Przema. Siedzieli na Lipówkach. Skorzystałam z zaproszenia, choć miałam trochę inne plany. Plany są po to żeby je modyfikować;-) Pojechałam wzdłuż tramwaju, Raków, Guardian, główną do Olsztyna, prosto na Lipówki. Super! Posiedziałam z Kasią, Agą i Przemkiem na kocingu. Po błogim lenistwie zeszłam/zjechałam do Leśnego na zupkę. Dzisiaj Leśny mocno oblegany.... rodzinnnie. Pojadłam, Chwilkę posiadziałam w towarzystwie Rafała i tą samą drogą wróciłam w Aleje, gdzie jeszcze trwaly zawody. Spotkałam Marka, który brał udział w zawodach... wymiieniliśmy uprzejmości i pojechałam dalej k. Obi, Dekabrystów, cały czas ścieżką rowerową do Lasu Aniołowskiego, korytarz północny i domek.
Piękny słoneczny dzień i piękna kolarska opalenizna;-) 
Kategoria Samotnie