Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 38950.28 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
57.56 km 0.00 km teren
03:23 h 17.01 km/h:
Rower:Whistle

Astronomiczna wiosna

Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 01.03.2015 | Komentarze 2

Takiego dnia nie można zmarnować. Umówiłam się z Maćkiem (CSA) pod Halą Polonia. bez konkretnego planu. I lubię tak...przed siebie. Pojechaliśmy w kierunku wałów, gdzie wyłoniła nam się czerwono- czarna postać rowerzysty. Markon. Ciężko było rozpoznać, zwykle nosi się na żółto- czarno;-) No to co już co trzy głowy to nie dwie;-) Chyba wszystkim chciało się jechać do Olsztyna - byliśmy jednomyślni. Potoczyliśmy się wiec koło Guardiana, najkrótszą drogą do Leśnego. Tam chwila odpoczynku i powrót P.poż. Mariusz odbija w kierunku Słowika a my dalej prosto do Guardian i drogą k. Polontexu do wałów.... gdzie zaliczam pierwszą glebę w tym sezonie. Nic mi się nie stało bo upadłam na piach (nie cierpie piachu) Nie wiem jak to zrobiłam. Ślimok:-) Pojechaliśmy na lans po Alejach.... cel Park Lisiniec.... przejechaliśmy Aleje, Park Jasnogórski, i z góreczki do Parku Lisiniec

Zrobiło się tam całkiem fajne miejsce. W porównaniu z tym. co tam było wcześniej - jest pięknie!
Jadąc dróżkami znalazłam maskotkę. Króliczka. Zabrałam go z nadzieją, że spotkamy mamę z wózeczkiem i właścicielem owej maskotki ale już nikogo nie było.

Może ktoś rozpozna a jak nie. będzie mu u nas dobrze wśród mnóstwa maskotek, które mamy w domu.
Zahaczyłam jeszcze na powrocie o Lasek Aniołowski i korytarzem pólnocnym wróciłam do domu.
Fantastyczna niedziela:-D Dziękuję za towarzystwo:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
45.36 km 0.00 km teren
03:02 h 14.95 km/h:
Rower:Whistle

"Jedź a ja będę sprzątać"

Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 1

- powiedziała do mnie córka.
No i jak tu nie mieć motywacji do jazdy! Pojechałam wzdłuż tramwaju, Guardian i już miałam dość. Jakoś zimno się zrobiło. Postanowiłam, że dojadę do drogi P-poż., troszkę tam w lesie pokręcę i wrócę. Jechałam i jechałam... im bardziej w las tym cieplej i lepiej mi się jechało. Dojechałam do miejsca gdzie robimy ogniska i ... wszystko gotowe. Drzewa pod dostatkiem;-) 


No... tylko przyjeżdżać! :-D 
Zgłodniałam. Nie wróciłam, pojechałam do Leśnego. Zjadłam pyszną zupę gulaszową. Odsapnęłam, ogrzałam się przy kominku. Trzeba było wrócić, tylko jak to zrobić?! Powrót główną drogą, Guardian i drogą koło Polontexu (ładna). Ciężki powrót, dupsko mi zmarzło jak diabli. A w domu... błysk i "mamuś zrobić Ci herbatki?". Moja kochana Córcia:-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
20.37 km 0.00 km teren
01:33 h 13.14 km/h:
Rower:Whistle

Chociaż raz w lutym...

Piątek, 27 lutego 2015 · dodano: 27.02.2015 | Komentarze 0

w sidle:-D Takie tam po mieście. Fajnie.
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:

Zima nad Bałtykiem - Dąbki, Darłowo, Mielno

Środa, 11 lutego 2015 · dodano: 11.02.2015 | Komentarze 8

Wiosną, latem, jesienią, zimą... Cały rok. Góry, góry, góry... kocham góry i nie wyobrażam sobie by tam nie jechać. A w te ferie zachciało mi się jechać nad morze. Zobaczyć jak wygląda Bałtyk zimą, czemu ludzie jeżdżą na urlop zimą, nad morze?              
I zobaczyłam... Chcę się z Wami podzielić tym, co zobaczyłam. Może choć trochę moja relacja foto zachęci Was, do spędzenia czasu nad morzem zimą. Jest bajecznie:-D Kto nie był zimą, niech się koniecznie wybierze:-D



















Kategoria inne


Dane wyjazdu:
50.65 km 0.00 km teren
03:26 h 14.75 km/h:
Rower:Whistle

Olsztyn i Sokole Góry

Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 3

Obudziłam się dość wcześnie jak na sobotę i urodził mi się pomysł, że to chyba już czas pojechać gdzieś dalej. Jednak bardzo się grzebałam, śniadanko, kawka, wszystko w zwolnionym tempie. No ale przecież, gdzie mi się śmieszy. Pojadę tam na ile mi czasu i sił wystarczy. Pojechałam standardowo do Olsztyna, wałem, przez Guardian. Bardzo dobrze mi się jechało, jakoś lekko. 

Nasze jurajskie góry;-) Nie przepadam za jazdą terenową ale dzisiaj zachciało mi się jechać do Rezerwatu.
Żółtym rowerowym pojechałam w cichutki las.

Dojechałam do Rezerwatu "Sokole Góry". Tam spędziłam czas jak chciałam. To fantastyczne miejsce gdzie można poczuć magię lasu. Nigdy nie byłam w Sokolich w połowie stycznia, zwykle wtedy tu leży śnieg. Teraz leżą liście a ich zapach raczej przypomina jesień. Fajnie!:-D

Miałam jechać w stronę Zrębic ale pojechałam czarnym rowerowym do Olsztyna. Bardzo chciało mi się jeść.

Piach, po którym nie cierpię jeździć, był ubity, lekko mokry i jakoś bezkolizyjnie dokręciłam do Olsztyna.

Z górki wjechałam wprost do Leśnego na pyszny żurek z kiełbasą. Bo... oprócz tego, że w Leśnym można spotkać mnóstwo zakręconych ludzi i całkiem dobrze się bawić, to można smacznie zjeść! Wszystko pyszne:-D 


Super sobota :-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
48.09 km 0.00 km teren
02:52 h 16.78 km/h:
Rower:Whistle

Smile

Środa, 14 stycznia 2015 · dodano: 14.01.2015 | Komentarze 7

Pojeździłam dzisiaj troszkę tu i tam ;-) W Leśnym pusto. Dziewczyny gdzie Wy się podziewacie??;-) 
Po prostu piękne uśmiechy:-D:-D:-D



Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Falkon

Straszny dzień!!!

Poniedziałek, 12 stycznia 2015 · dodano: 12.01.2015 | Komentarze 0

DST 7.30 TMR 25,55
Lepiej :-)
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
43.07 km 0.00 km teren
03:04 h 14.04 km/h:
Rower:Whistle

Na Orszak...

Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 2

... prawie zdąrzyłam;-) Poranek bajkowy, słonko migotało w świeżym śniegu. No jak tu się nie ruszyć??:-) Pojechałam tą samą drogą co przedwczoraj. Na wałach leżał bielutki śnieżek, słonko mocno przygrzewało. Śnieg trzeszczał pod kołami. Dość mroźno ale bardzo przyjemnie:-D Przy Hucie spotkałam markona. Wspólnie wymieniając się wrażeniami z sylwestra i nie tylko, w dobrych nastrojach, dojechaliśmy do Leśnego. Przywitał nas Kulisty na schodach, chyba też przed momentem podjechał. Przywitałam się jeszcze z Markiem a za jakiś moment jeszcze ktoś podjechał i STi. Posiedzieliśmy wspólnie troszkę. Markon musiał wracać, to i ja się zebrałam. Zimno...brrr...ale z uśmiechem:-D

Dojechaliśmy wspólnie do Jagiellończyków i tam każdy pojechał w swoją stronę. Dziękuję za miłe towarzystwo:-D
Pojechałam w Aleje z nadzieją, że dogonię Orszak Trzech Króli ale było już za późno. W Alejach cisza. Przejechałam drugą i trzecią Aleją do Parku Jasnogórskiego. Zatrzymałam się na fotkę

Okazało się, że pod szczytem coś się dzieje... słychać kolędy. Pojechałam w górę i to był koniec Orszaku. Elegancka Orkiestra Dęta. W taki mróz... pięknie grali i jeszcze piękniej, równiutko maszerowali. Brawo! Zawsze będę potarzać, że mamy wspaniałą młodzież tylko trzeba im pozwolić się wykazać:-D 




Chciałam zobaczyć więcej ale to tez mnie ucieszyło.
To był piękny dzień:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Falkon

W domku

Poniedziałek, 5 stycznia 2015 · dodano: 05.01.2015 | Komentarze 0

Obudzilam się! Z łóżka na rower...
DST- 7,53 TMR-20,24

Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
41.63 km 0.00 km teren
02:53 h 14.44 km/h:
Rower:Whistle

Pogrzmiało

Niedziela, 4 stycznia 2015 · dodano: 04.01.2015 | Komentarze 3

Obudził mnie słoneczny piękny poranek. Troszkę leń mnie namawiał by nie jechać ale nie dał rady. Ubrałam się tak jak wczoraj. Wczoraj nie zmarzłam, to dzisiaj też nie zmarznę. Pojechałam wzdłuż tramwaju do wałów nad Wartą.... tak po śladach...
Odrobina śniegu nie odbierała przyjemności jazdy. Kaczuszki pływały po rzece jakby było 15 stopni ciepła. Nie przeszkadza im temperatura, to mnie ma przeszkadzać!?;-)

Dojechałam do drogi na Olsztyn, tu przywitała mnie prawdziwie zimowa aura. Droga była bielusieńka (nie wszędzie) i pruszył lekki śnieżek. Pomyślałam, dojadę do tabliczki i wrócę ale jakoś tak z wiatrem dojechałam do Leśnego.

Posiedziałam w prawie takim samym składzie jak wczoraj. Nie byłam długo... za oknem zima nie odpuszczała. Dzisiaj Voit zadecydował, że będzie ze mną wracał (ostrzegałam, że się strasznie wlekę) Pojechaliśmy najkrótszą drogą. Śnieg ostro padał no i peleryna, która wczoraj się nie przydała, dzisiaj uratowała mi zdrowie.



Zima na całego. Nie tylko śnieżek nam umilał przejażdżkę ale grad, który odbijając się od twarzy sprawiały lekki ból. A takie małe kuleczki!?;-)

Dojechaliśmy wspólnie do Galerii i tutaj pożegnaliśmy się. Słabo mi się jechało, prawie w miejscu. Wiatr w twarz i całkiem już spory śnieg spowalniał mnie makabrycznie. Powolutku...bardzo powolutku z trudem pokonywałam drogę do domu. Pojechałam Aleja Jana Pawła do tramwaju i sobie tak kręciłam...
Jak dojeżdżałam do Tysiąclecia niebo zrobiło się całkiem czarne. Zaznaczam, że była godzina 15.00. Wjechałam w sam środek burzy śnieżnej. Zatrzymałam się pod wiatą na przystanku, by zrobić zdjęcie i nakręcić filmik. To niesamowite! Nigdy nie widziałam czegoś takiego. Śnieg w ciągu 5 minut pokrył wszystko, mało tego błyskało się i zagrzmiało. Szok! Filmik kiepski nie  ale na zdjęciu coś widać;-)

Miałam z PCK już niedaleko to postanowiłam jechać, robiło mi się zimno a nic w pogodzie się nie zmieniało.Wjechałam na Promenadę i ktoś mnie woła. Niewiele widziałam ale poznałam po głosie. Rozpoznali mój rower, mnie nie było widać;-) Aga, Przemo, MrDry, Gaweł z rodzinkami na spacerku. Zatrzymałam się dosłownie na sekundę. Byłam całkiem oblepiona śniegiem i robiło mi się ostro zimno.Taka bałwanica:-D 

Jazda w takich warunkach jest dość ekstremalana i niebezpieczna ale cholernie podniecająca!!! Rewelacja!!!
Fajne doświadczenie:-D 
Dziękuje za zdjęcia:-D