Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 38794.60 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Wtorek, 16 grudnia 2014 · dodano: 16.12.2014 | Komentarze 0

W domku jest ok ale to nie to samo ;-):-P
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
33.02 km 0.00 km teren
02:06 h 15.72 km/h:
Rower:Whistle

Nagrodzona

Niedziela, 14 grudnia 2014 · dodano: 14.12.2014 | Komentarze 1

Już od wczoraj miałam chęć jechać do Leśnego. Wymyśliłam, że będzie to nagroda za umycie wszystkich okien w domku;-) No cóż... pogoda o poranku nie sprzyjała. Deszcz skomplikował mi plany. No trudno, przecież nie będę jeździć w deszczu. Ale.... troszkę jakby się przejaśniło i z nadzieją że nie będzie padać ruszyłam się z domku ( nie było dzisiaj lenia- gdzieś sobie poszedł). Pojechałam wzdłuż tramwaju, Raków, Guardian. Tu postój w lesie, tak mi się zachciało ciszy i była:-) i nawet przestało padać.

Pospacerowałam, upajając się ta wspaniałą ciszą. No i teraz co? Gdzie jechać? Dobrze mi było z tą ciszą, wiec pojechałam do zakrętu gdzie jedna z dróg prowadzi do Olszytna a druga do Kusiąt. Szerokim łukiem jak na rondzie wróciłam do Częstochowy. Miał być Leśny a był las. To był dobry wybór. Do domku pojechałam prawie tą samą drogą, z tym że przez Aleje.

 Super przejażdżka:-D Super nagroda:-D;-) Super niedziela:-D
Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
43.07 km 0.00 km teren
02:54 h 14.85 km/h:
Rower:Whistle

To bohaterstwo!

Niedziela, 7 grudnia 2014 · dodano: 07.12.2014 | Komentarze 2

Mam dzisiaj cichą satysfakcję, że MU się nie dałam. Oczywiście namawiał, zachęcał, po głowie się pukał, wariatką nazywał, pogodę za oknem wskazywał i ... nie udało MU się! Zwyciężyłam z leniem:-D Zebrałam moją szanowną pupę, tej też o coś chodziło?! Pewnie chciała siedzieć, więc zaprosiłam ją do piwnicy. Za chwilę razem ja i moja zadowolona z siedzenia pupa jechałyśmy do Olsztyna (leń został w domu, a niech sobie tam siedzi... sam chciał, nie zabrałam go na przejażdżkę;-))

Było mgliście i coś tam padało czasami ale cieplutko

a w lesie cudowna cisza

Dłłługooo jechałam ale dawno się tak dobrze nie czułam:-D
W Leśnym spotkałam Michailla, Kulistego z Markiem, Maćka (CSA), Bronka, Kotka i sory nie pamiętam. Super, wesoło, brzuch bolał mnie ze śmiechu. Dowcipnisie;-) 
Powrót w towarzystwie Michailla też najkrótszą drogą. Jacek został w Alejach a ja powolutku, w deszczyku wróciłam do domu. Nic mi dzisiaj nie przeszkadzało, ani deszcz, ani mgła ani ... ani...
Jestem bohaterką: wreszcie dałam radę leniowi! Fantastyczna niedziela:-D Dziękuję za towarzystwo:-)


Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
00:22 h 19.09 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Piątek, 5 grudnia 2014 · dodano: 05.12.2014 | Komentarze 0

Ech ta praca! Odbiera energię i nawet z kanapy, na rower mam daleko:-) A jaki brak sił i leń :-P Szkoda gadać :-(
Codziennie obiecuje sobie poprawę ;-)
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
00:30 h 22.00 km/h:
Rower:Falkon

W domku

Niedziela, 23 listopada 2014 · dodano: 23.11.2014 | Komentarze 4

Gdy byłam uziemiona w domu i lekarz mówił: nie, proszę pani jeszcze pani nie może jeździć na rowerze, strasznie mnie to wkurzało. No cóż nie chciało się wygoić! I tak,,,, żeby tyłek nie zapomniał, że jeździł na rowerze i noga znów sobie przypomniała, że trzeba kręcić a nie leżeć,,, kupiłam takie cudo! Wiem.,,, wiem to nie to samo co jazda w plenerze ale na ten wstrętny czas uziemienia bardzo mi pomógł, Mało tego myślę, że na lenia poimprezowego, bądź wstrętną pogodę będzie mi nadal pomagał,,,, nie zwariować! No już tak mam muszę wciąż gdzieś pędzić;-)

Uratował mnie:-)
Kategoria stacjonarnie


Dane wyjazdu:
46.47 km 0.00 km teren
02:36 h 17.87 km/h:
Rower:Whistle

Przed balem ....

Sobota, 22 listopada 2014 · dodano: 22.11.2014 | Komentarze 2

...dobrze sie przewietrzyc;-) Najkrótsza droga do Olsztyna. Dziękuję za towarzystwo:-)
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
45.48 km 0.00 km teren
02:50 h 16.05 km/h:
Rower:Whistle

Dzień Niepodległości

Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 12.11.2014 | Komentarze 2

Jak co roku na Częstochowskim Forum Rowerowym pojawiła się propozycja wycieczki by wspólnie uczcić dzień 11 listopada. Bardzo chciałam się stawić na poranną zbiórkę ale Rodzina ma swoje prawa i wyjazd weekendowy troszkę  sie wydłużyl. Jadnak wrocilismy ok poludnia i szansa na rower sie pojawiła. Szybciutko sie ubralam, wskoczylam na rowerek i ruszylam w kierunku Konopisk... z nadzieją,  ze choć na koniec ogniska dojade. Jednak odpuscilam:-( No i bardzo dobrze zrobilam:-) Markon, Arek, Matis, Sti, Roland, Michaill przyjechali do Pajaka:-D Jak to dobrze, ze było im po drodze;-) Dziękuję Panowie, to było bardzo miłe:-) Z Wami to konie kraść!!! Posiedzieliśmy, śpiewając ( nie tylko pieśni patriotyczne) głośno i entuzjazmem.  Było bardzo wesoło. Przemiłe popołudnie:-D







Dane wyjazdu:
46.67 km 0.00 km teren
02:37 h 17.84 km/h:
Rower:Whistle

Za ....duszki

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 02.11.2014 | Komentarze 0

no to wskoczyłam w ciuszki i na rowerek:-D Pojechałam do Olsztyna. W Leśnym mnóstwo znajomych tych bardziej i tych mniej mi znanych. Posiedziałam w towarzystwie Markona, Arka i Szczepana. Powrót, jak dla mnie teraz - dość szybki. Inną drogą niż zwykle przez Kusięta, Srocko do Legionów... Słoneczko pięknie świeciło to wydłużyłam sobie drogę o Promenadę i lasek Aniołowski. Piękna niedziela :-D Dziękuję za towarzystwo :-D

Piękna jesień:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
52.67 km 0.00 km teren
03:14 h 16.29 km/h:
Rower:Whistle

W stronę słońca :-D

Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 0

Weekend rozpoczął się fantastycznie, nawet służbowe przyjęcie mi się podobało;-):-) Piątek, sobota - Rewelacja! Do pełni szczęścia brakowało rowerowania. Niedziela wstała pochmurna ale mimo to we mnie słońce świeciło:-D Tak po prostu. Wskoczyłam na rowerek i z optymizmem wyruszyłam. Wzdłuż tramwaju do wałów nad Wartą i tam właśnie zaświeciło słonko. Wiedziałam, że tak będzie, że słonko będzie. Wczoraj było leniwe, jak ja;-) ale dzisiaj świeciło! Pojechałam na Lipówki, tzn wdrapałam się, wraz ze mną pewien kolega. Towarzyszył mi w drodze. jak już się wdrapaliśmy na skały, ja przysiadłam, on się położył i wspólnie cieszyliśmy się słoneczkiem:-D 


Fajne te nasze Lipówki. Można tam odpocząć:-D
Posiedziałam z kolegą chwilkę i zjechałam do Leśnego. Tuż przed Leśnym znalazł się właściciel przeuroczego pieska. Wabił się Dudek. Pobiegł za swoim panem a ja poszłam coś zjeść i ogrzać się. W Leśnym mnóstwo braci rowerowej: Arek, Zbyszek, Mariusz, Waldek, Kasia, Asia wraz z towarzystwem kolarskim. Było wesoło:-D Wróciłam do domku z Waldkiem i Mariuszem przeciwpożarówką, przez Słowik, Wrzosową, Błeszno... tu pożegnałam się z towarzyszami, dalej przez centrum, Park....bardzo powolutku ciesząc się słonkiem wróciłam do domu. Piękna słoneczna niedziela:-D Oby pogoda dopisywała :-D

Dane wyjazdu:
10.64 km 0.00 km teren
01:00 h 10.64 km/h:
Rower:Whistle

Na koncert

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 3

Kamila Bednarka, który był główną atrakcją przygotowaną przez organizatorów z okazji otwarcia naszego ślicznego węzła DK1. 
Cóż to był za koncert!!! Świetny!!! Ten chłopak kocha muzykę. Śpiewa całym sobą. Zawsze wiedziałam, że fajny z niego chłopak i miałam rację. Tupałam nóżką i miałam cały czas rogala na buzi. Jego entuzjazm się udziela.
Mamy fajną, zdolną młodzież:-D
Świetny chłopak:-D



Po koncercie była Zumba... oczywiście moja Karolinka pobiegła;-)

Wyskakani.... wytańczeni pojechaliśmy w Aleje na deser... tylko gdzie?;-)

A tu....

No i TU było pysznie i wesoło:-D
W dobrych humorach wróciliśmy do domku. To była cudowna niedziela:-D 
Rower plus uśmiech plus muzyka równa się SZCZĘŚCIE!  
Kategoria Rodzinnie