Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 38950.28 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
48.15 km 0.00 km teren
02:47 h 17.30 km/h:
Rower:Whistle

Olsztyn

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 2

Dzień Kobiet to fajne święto:-D Miłe spojrzenia, uśmiechy, kwiaty. Bez Was Panowie ten dzień byłby bez sensu.
Pewnie potwierdzi to Helenka z którą wybrałam się do Leśnego by rozpocząć świętowanie;-) Towarzyszył nam Markon. Do leśnego dojechał Pietro. Było miło i wesoło. Dziękujemy Panowie:-D Powrót do domku przez Skrajnicę, Guardian gdzie żegnamy się z Pietro, dalej Raków gdzie żegnamy markona, na Mickiewicza żegnam się z Helenką i ślimaczym tempem jadę wzdłuż tramwaju do domu - kompletnie bez sił. No cóż, żeby znów jeździć komfortowo - trzeba co nieco ubić;-):-D
Przeurocze przedpołudnie:-D 
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
88.75 km 0.00 km teren
05:02 h 17.63 km/h:
Rower:Whistle

Złoty Potok

Piątek, 7 marca 2014 · dodano: 07.03.2014 | Komentarze 7

To może nie był najpiękniejszy dzień na dłuższą przejażdżkę ale jak powiedziało się A trzeba powiedzieć B. Obiecałam dzieciom w czwartek wieczorem, że przywiozę im świeżutkie rybki ze Złotego Potoku.... no i trzeba dotrzymać słowa:-D Miałam to szczęście, że Helenka też miała plany rowerowe i udało nam się zgrać;-) Umówiłyśmy się o 9.00, no i oczywiście się spóźniłam. Wybrałam sobie drogę przez centrum i to był błąd. Dotarłam pod Skansen po 9.00 i raźno ruszyłyśmy do Olsztyna, przez Guardian, czarnym rowerowym, dwie góreczki główną i byłyśmy w Olsztynie. Poszła sprawnie. Podjechałyśmy do Leśnego ale było za wcześnie- no to co..,dalej  w drogę. Biskupice - niech tą górkę....ale podjechałam. Zrębice, Siedlec i Złoty Potok. Byłyśmy chyba pierwszymi gośćmi w Smażalni- zjadłyśmy pyszną rybkę, popijając herbatką;-) No i pytam Helenki którędy wracamy? Jak chce... no ale żebym ja wiedziała jak chce;-) Pojechałyśmy zrobić sobie jakąś fotkę - no przecież trzeba mieć;-):-D
Zrobiłyśmy sobie kilka fotek - uśmiałyśmy się.... (coś nie chcą się na blogu pokazać - może jutro)
Powrót tą samą drogą przez Siedlec, Zrębice, Biskupice - nie wiem, który podjazd gorszy;-) Olsztyn ( w Leśnym żadnych rowerków) i tym razem przez Skrajnicę do domku:-)
To był świetny dzień! Mimo chmurek --humory dopisywały. Ubawiłam się:-D Helenka dziękuję za towarzystwo. Było super!:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
15.96 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

96 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 28 lutego 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 0

Mam przebite koło ale pierwszy raz po 3.000 - to chyba najwyższy czas;-):-D


Kategoria Masa Krytyczna


Dane wyjazdu:
46.56 km 0.00 km teren
02:37 h 17.79 km/h:
Rower:Whistle

Góry Towarne

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 3

Dzisiaj niebo miało kolor lata i mojego roweru;-) Wolniutko w pięknym słońcu, jadąc wzdłuż linii tramwajowej, koło Jagiellonów spotykam pierwszych znajomych rowerzystów: Bartka i Adii,ego - wymieniliśmy pozdrowienia  i wolniutko pojechałam dalej. Jak dobrze się ruszyć z domu na rowerku!!! W Kusiętach znów znajomi: Piotrek, Marcin i Artur - chwilka rozmowy, pozdrowienia i ... wolniutko pojechałam dalej. Dzisiaj w Towarnych było jak w bajce, usiadłam na skale, była ogrzana słoneczkiem, wystawiłam buzię do słońca i ... chwilo trwaj! Zamarłam w bezruchu. Cudownie! W Towarnych też byli znajomi: Markon z dziećmi, Gaweł z synem - wracali z poszukiwań ze Złotego Potoku. Świetnie się bawili, byli bardzo zadowoleni. Posiedzieliśmy przy ognisku w słoneczku. Mariusz grał na gitarze, dzieciaki strzelały z łuku. Wesoła gromadka:-D Dołączył do nas Voit, ku mojej ogromnej radości:-D Miałam towarzysza w drodze do domu.
To było bardzo miłe, ciepłe popołudnie:-D Dziękuję za towarzystwo, miło było znów Was spotkać i do następnego:-D







Dane wyjazdu:
45.47 km 0.00 km teren
02:31 h 18.07 km/h:
Rower:Whistle

Olsztyn

Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 05.01.2014 | Komentarze 0

No gdzie miałam jechać jak nie do Olszyna?? Trzy tygodnie urlopu i zero czasu dla siebie?! To nieludzkie :-( Wałami Warty, przez Guardian do Olsztyna. Po drodze spotkałam Sebiq'a, dawno nie widzieliśmy się więc w drodze do Olszyna było co opowiadać. Jechaliśmy główną drogą obok siebie i wyobraźcie sobie, że kierowcy na nas nie krzyczeli?:-O Czyżby wreszcie znali przepisy?!;-) Milutko:-D Z uśmiechami na twarzy dojechaliśmy do leśnego. Tu zawsze jest ktoś, kto na ciebie czeka- żarcik;-) Chwilka odpoczynku z wesołą gromadką i powrót w towarzystwie Sebiq'a i Markona do domku. Ooo.... jak dobrze rozpocząć kolejny rok na rowerku:-D Jest zdrowie, jest siła, jest zapał, są Przyjaciele, jeszcze tylko trochę więcej czasu wolnego i będzie SUPER! Dziękuję za towarzystwo:-D W lesie pachnie wiosną:-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:triban 7

Szczęśliwego Nowego Roku 2014

Poniedziałek, 30 grudnia 2013 · dodano: 30.12.2013 | Komentarze 7

Na wszystkie dni Nowego Roku życzę Wam wiary w sercu i światła w mroku. Obyście jednym krokiem mijali przeszkody. Byście czuli się silni i wiecznie młodzi. Wszystkiego dobrego:-D
Kategoria inne


Dane wyjazdu:
50.42 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

Mstów, Olsztyn

Niedziela, 29 grudnia 2013 · dodano: 29.12.2013 | Komentarze 2

Mimo pochmurnego dnia i równie pochmurnego nastroju pojechałam....

Rynek w Mstowie ubrany w dość okazałą choinkę.... ładna :-D

Chwila odpoczynku i przez Siedlec, Srocko do Olsztyna i .... miałam wrażenie, że po tych kilkunastu kilometrach w dobrym towarzystwie dzień był mniej pochmurny i mój nastrój też :-D

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
51.56 km 0.00 km teren
02:49 h 18.31 km/h:
Rower:Whistle

Po lesie ...

Sobota, 28 grudnia 2013 · dodano: 28.12.2013 | Komentarze 1

... troszeczkę...

Cichutko, cieplutko. Dzisiaj w lesie pachniało wiosną :-D

Olsztyn

I tu też ... ciszy ciąg dalszy :-D

Promenada Czesława Niemena

... cichutko...

Pozdrowienia dla wszystkich których dzisiaj spotkałam: Mr Dry'a z ekipą, Tęczową Magię, Kulistego z ekipą i Jacka :-D

Piękny dzień:-D




Dane wyjazdu:
16.60 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Whistle

94 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 27 grudnia 2013 · dodano: 27.12.2013 | Komentarze 2

Było bardzo świątecznie:-D



Dane wyjazdu:
62.61 km 0.00 km teren
03:28 h 18.06 km/h:
Rower:Whistle

Mstów, Olsztyn

Piątek, 13 grudnia 2013 · dodano: 13.12.2013 | Komentarze 5

Wolny dzień, piękne słońce, uśmiech na twarzy, słuchawki w uszy i w ... drogę:-) Wychodząc z domu nie miałam planu ale teraz wiem, że tak najlepiej;-) Gdy wyszłam z domu, wzięłam głęboki oddech i już wiedziałam gdzie pojadę. Przez Jaskrów do Mstowa. Tam posiedziałam w słoneczku przy Skale Miłości, nad Wartą Fajne miejsce. Legenda Skały MiłościOgrzana słonkiem, dopieszczona batonikiem (okropnie słodkim) pojechałam przez Srocko do Olsztyna, na rynek ( tu miało być więcej fotek)

Znów posiedziałam w słonku, zjadłam bardzo słodkiego batonika, nacieszyłam oczy zabawami grupy dzieci na lodowisku ( ach ta beztroska, urocze) i pojechałam główną drogą, przez Guardian do Częstochowy. Dojeżdżając do domu okazało się że do 60km troszkę mi brakuję- pomyślałam - a co dokręcę;-) Pojechałam na nową drogę w stronę Kiedrzyna, codziennie jeżdżę tą drogą do pracy ale nie rowerkiem. No i się nie rozczarowałam, piękna, równiutka, betonowa, czarna...europejska. Było już ciemno, więc zdjęcie marne ale jest:-D

To był super dzień, super mi się dzisiaj jeździło, uśmiech mi towarzyszył całą drogę. Przeuroczo:-)
Ale...
wróciłam do domku, chciałam zgrać zdjęcia z telefonu i te najpiękniejsze mi się skasowały:-( Były takie piękne, takie było dzisiaj piękne niebo.... Buuu - Córcia mnie uświadomiła: "Mamuś, dzisiaj jest piątek, 13-ego - miałaś pecha" Jakoś dzisiaj tego nie czułam :-D
A tę piosenkę dedykuję, najlepszej przyjaźni:-D

Zachwyciła mnie, piękny optymistyczny tekst:-)
Kategoria Samotnie