Info

avatar Agnieszka z Częstochowy Dystans od 2010 roku 38950.28 Średnia prędkość 16.70 km/h.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Abovo.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
54.80 km 0.00 km teren
02:52 h 19.12 km/h:
Rower:triban 7

Na ludowo i szantowo.

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj niedzielnie szalałam na festynach;-D Jako najwierniejsza fanka swoich dzieci, popędziłam za nimi aż do wsi Hutki (Częstochowa Dźbów, Konopiska, Rększowice, Hutki) Gdy dojeżdżałam do szkoły w której był festyn akurat zaczął się koncert Zespołu Pieśni i Tańca Częstochowa - w którym tańczą moje dzieci:-D Koncert nie był zbyt długi ale jak zwykle doskonały! Uwielbiam na nich patrzeć!
Chwila odpoczynku, przy maleńkiej kiełbasce (czegoś tak małego, za tak wielką cenę jeszcze nie jadłam!) i powrót (Hutki, Rększowice, Konopiska, Wygoda, Częstochowa Północ) do domku. Po drodze miałam telefon od rodzinki, na osiedlu Północ jest festyn i bedzie jakiś koncert. Trochę mi się nie chciało ale podjechałam. Koncert wyśmienity, prawdziwa uczta dla ducha. Zespół o figlarnej nazwie Oj..tam. Nie nagrali jeszcze płyty ale można ich posłuchać na you tube. Polecam!
Dzisiaj najbardziej zadowolone były moje oczy i uszy, mniej pupa po wczorajszym;-D

Kategoria Samotnie


Dane wyjazdu:
123.00 km 0.00 km teren
07:02 h 17.49 km/h:
Rower:triban 7

Okolice Olesna, Kluczborka - wycieczka KKTA

Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 11.06.2011 | Komentarze 3

Na Częstochowskim Forum Rowerowym znalazłam informację od Anwi o organizowanej wycieczce z KKTA. Sobota zapowiadała się wolniejsza, to dlaczego nie. Choć pora o której musiałam wstać była wczesna (4 rano?) to zrobiłam to z ogromną przyjemnością. Dzień był pełen wrażeń i nie było czasu by pomyśleć o spaniu:-)
W TAK DOSKONAŁYM TOWARZYSTWIE TO NIEMOŻLIWE!!! Zwiedzaliśmy okolice Olesna w kierunku Kluczborka. Piękne drewniane kościołki i pałace, które gdyby mówiły mogłyby sporo opowiedzieć, bo nie jedno widzały;-)
Do Olesna jechaliśmy pociągiem ale drogę powrotną (choć trochę się obawiałam, czy dam radę) chciałam pokonać rowerkiem. Dzięki wsparciu i dopingowi markona, udało mi sie tego dokonać! Dziękuje za towarzystwo i cierpliwość:-)
Coż była za radość jak przekroczyłam tabliczkę z napisem Częstochowa!:-D
To był świetny dzień! Udana wycieczka! Przemiłe towarzystwo! Tak właśnie wyobrażam sobie relaks! :-D





Dane wyjazdu:
93.81 km 0.00 km teren
05:11 h 18.10 km/h:
Rower:triban 7

Rezerwat rododendronów :-)

Czwartek, 9 czerwca 2011 · dodano: 09.06.2011 | Komentarze 0

Przepiękne miejsce:-D które oglądałam na zdjęciach z wycieczek znajomych bikerów postanowiłam zobaczyć na żywo. Zebraliśmy się w kilka osób i wybraliśmy się by nacieszyć oczy:-) Wczoraj nie pisłam bo padłam (przerwa dała się we znaki) i korzystając z tego że pierwszy opisał wycieczkę markon - odsyłam do jego relacji!;P Piękniej tego nie opiszę;-) Choć... zapomniał o jednym, na miejscu przy ognisku spotkaliśmy wesołą grupkę emerytów z Lublińca. Przemili ludzie :-) Było wesoło:-) To była świetna wycieczka!
Ale na tym nie koniec... w drodze powrotnej umówiłam się z Agą na mały lans po mieście - pokręciłyśmy się w kółeczko i do domu:-)

Co to był za dzień!!! :-D

Dane wyjazdu:
37.65 km 0.00 km teren
02:31 h 14.96 km/h:
Rower:triban 7

Wróciłam!!!:-)))))

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · dodano: 06.06.2011 | Komentarze 2

To miała być krótka przejażdzka na Promenadę, gdzieś blisko;-> Przyjechała po mnie Aga i ruszyłyśmy w towarzystwie czarnej wiszącej chmury:-) Dojechałyśmy do reala i zaczeło kropić... Zamiast wrócic się do domu, decyzja - jedziemy w aleje! "Letni deszczyk" nam towarzyszył aż do samego centrum, mimo to nie wróciłyśmy...co tam taki deszczyk! Przestało padać, no to taraz trzeba jechać gdzieś dalej:-O Była 18.00, troche późno ale decyzja padała do Decathlonu (po top- jedyne 17 zł- cóż sie nie robi dla ciuchów!!!) Przez Brzeziny, Wrzosową, Hutę Starą B dojechałyśmy do celu. Spotkałyśmy markon'a z rodziną, buszowali między regałami, oczywiście na dziale rowerowym - wzieło ich, już teraz wszystkich! :-D Skutecznie ojciec rodziny zaraził swoich bliskich. Gratuluje!:-) Krótka pogawędka i powrót do domku! Cieszę się dzisiajszym dniem! Świat z roweru jest piękniejszy!!!!!!!
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:triban 7

Mam nadzieję, że to tylko przerwa :-)

Wtorek, 24 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 5

Życzę wszystkim samych wpaniałych wycieczek!! Wrócę ale nie wiem kiedy :-(
Kategoria inne


Dane wyjazdu:
41.63 km 0.00 km teren
02:58 h 14.03 km/h:
Rower:triban 7

Do Pająka z dzieciakami

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 0

No i wraszcie miałam okazję poleżeć!! Zapakowaliśmy torbę, plecak (kocyk, ręcznik, stroje kąpielowe) i wybraliśmy się do Pająka przed Dźbów. Strasznie grzało więc jechaliśmy bardzo wolnitko z częstymi postojami:-) Gdy dotarliśmy na miejsce okazało się, że w Pająku jest jakiś festyn, zawody, pokazy, koncerty - było na co popatrzeć! Dzieci popływały w jeziorku (ja nie miałam odwagi;-)
Świetny dzień pełen szaleństw! W dobrym humorze wróciliśmy do domku!
P.s Następnym razem koniecznie zabieramy piłkę do siatkówki- tego Mikołajowi brakowało:-)
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
68.00 km 0.00 km teren
03:07 h 21.82 km/h:
Rower:triban 7

Plan był: gdzieś poleżeć!;-)

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 0

Po piątkowym zdobywaniu szczytu w Ustroniu, Czantorii miałam w planie sobotę spędzić na ...leżąco;-) Piękny dzień pojade do Poraja i tam sobie poleżę ale trochę plan sie zmienił... W Poraju było nudno, więc pojechalismy ze znajomym do Olsztyna przez Choroń, Biskupice (cieszę się że podjazd w Biskupicach dla nas był zjazdowy;-)) Nie wiem czy kiedykolwiek dam radę tam podjechać:-D
Za naszymi plecami cały czas krążyły chmury burzowe ale jakimś cudem udało nam się uciec:-)
To był świetny dzień:-) Dziękuję za towarzystwo :-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
48.01 km 0.00 km teren
03:27 h 13.92 km/h:
Rower:triban 7

Do Olsztyna na ognisko:-)

Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 2

Udało się namówić koleżanki z pracy- sztuk 3 ( Aga, Ewa i Ania) i moje dzieci, sztuk 2 - na przejażdżkę do Olsztyna. Dzień wstał z pięknym słońcem o czym o "świcie"- 8 rano, poinformowała mnie Aga, sms'em:-)
Ja z dzieciakami pojechałam przez Zawodzie, Guardian, Skrajnica. Tam właśnie czekały na nas dziewczyny (jechały inną drogą).
Dojechaliśmy do Olsztyna, zjedliśmy lody i zastanawiałyśmy się gdzie pojechać by rozpalić ognicho i zjeść kiełbachę:-) Pojechałyśmy koło Spichlerza z myślą że tam ale tam masa ludzi nam nie odpowiadała (Strong Men), szukałyśmy czegoś innego. Spokoju, relaksu:-) No i znalazłyśmy! Pojechałyśmy do św. Puszczy gdzie gospodyniami są siostry Narazetanki. Ich gościnność nas zaskoczyła, zaprosiły nas na plac na którym mają miejsce na ognisko, drewno, ławeczki, woda, toaleta. Wszystko, czego potrzebowałyśmy i ŚWIĘTY SPOKÓJ! Było fantastycznie!
Na dodatek okazało się, że tam mieszka siostra która mnie przygotowywała do Komunii św., Siostra Maksymiliana. Pamiętała mnie! To niesamowite! Rozmawiałam z nią i miałam wrażenie, że czas stanął w miejscu:-)
Dzień pełen emocji, wrażeń, śmiechu i dobrej zabawy!
Myślę, że to była inauguracja naszych rajdów rowerowych z dziewczynami! Dziękuję za doborowe towarzystwo! SUPER!!! :-D
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
35.96 km 0.00 km teren
02:23 h 15.09 km/h:
Rower:triban 7

Do Decathlonu...

Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 1

Razem z dzieciakami pojechałam na zajęcia na Grosz. Zostały a ja pojechałam dalej. Pojechałam w stronę Katowic;-) Jechałam przez stare Błeszno, ul Załogi do Wrzosowej, dalej przez Hutę Starą B i w stronę Decathlonu. Nie miałam zamiaru nic kupować tylko zobaczyć jakieś rozwiąznia, coś podpatrzeć ale nie dało się tylko patrzeć i ... kupiłam parę fatałaszków:-) no bo jak wyjść ze sklepu i nic nie kupić??;-D To takie niekobiece;-) Czas mnie gonił więc pomyślałam, że pojadę troszkę inaczej. Pojechałam trasą:-/ udało się dojechać poboczem bez problemów. Byłam na czas:-) z dziećmi wróciłam do domu.
NO I MAM DRUGI TYSIĄC!!! nie wiem jak to zrobiłam:-)
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
52.56 km 0.00 km teren
02:48 h 18.77 km/h:
Rower:triban 7

Przemiłe popoludnie:-)

Środa, 11 maja 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 0

Dziwnie słabo się czułam jak wróciłam z pracy, pospałam i późnym popołudniem postanowiłam, że jednak gdzieś przejadę. Jechałam przed siebie - dosłownie!!!:-) Na Trzech Wieszczy spotkałam markona z koleżanką Wiolą a że planów, ani pomysłu nie miałam, z ogromną przyjemnością przyłączyłam się do nich. Pojechaliśmy do Pająka, potem Blachownia i powrót do Częstochowy. To była świetna wycieczka, przemiłe towarzystwo. Serdecznie pozdrawiam markona i Wiolę :-D
Kategoria W towarzystwie